Aktualności

Radzyń Podl.: Wpadli na kradzieżach sklepowych

Data publikacji 19.02.2013

To, że kradzież nie popłaca przekonali się wczoraj dwaj mieszkańcy powiatu radzyńskiego. Mężczyźni próbowali dokonać kradzieży sklepowych w miejscowych marketach. Obydwaj zostali zatrzymani, a towar zwrócony do sklepów. Konsekwencje prawne jednak nie odstraszyły sprawców, gdyż po kilku godzinach obydwaj ponownie próbowali dokonać kradzieży w innych marketach. Teraz amatorzy cudzego mienia za swoje czyny odpowiedzą przed sądem

To, że kradzież nie popłaca przekonali się wczoraj dwaj mieszkańcy powiatu radzyńskiego. Mężczyźni próbowali dokonać kradzieży sklepowych w miejscowych marketach. Obydwaj zostali zatrzymani, a towar zwrócony do sklepów. Konsekwencje prawne jednak nie odstraszyły sprawców, gdyż po kilku godzinach obydwaj ponownie próbowali dokonać kradzieży w innych marketach. Teraz amatorzy cudzego mienia za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.

         Jednym z mężczyzn okazał się 41- letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, który około godz. 12.30 został ujęty przez pracownika ochrony w markecie spożywczym. Mężczyzna próbował opuścić teren sklepu ze skradzioną butelką wódki. Nie udało mu się to, gdyż jego czyn zauważył pracownik ochrony, który o fakcie powiadomił Policję. Z uwagi na to, że towar nie został uszkodzony został zwrócony pracownikom sklepu, 41- latek natomiast, został poinformowany o konsekwencjach prawnych swego czynu. Nie zniechęciło to jednak amatora cudzej rzeczy, do kolejnej próby kradzieży, gdyż kilka godzin później został zatrzymany w innym markecie. Tym razem jego łupem znów padł alkohol. Mężczyzna schował go za pasek spodni i w ten sposób próbował wyjść ze sklepu. Za linią kas został ujęty przez pracowników ochrony.
       Drugi z mężczyzn to 37-letni mieszkaniec gm. Komarówka Podlaska. Pierwszy raz został ujęty po godzinie 12.00. Mężczyzna również w dyskoncie spożywczym, próbował ukraść słodycze, kosmetyki oraz odzież na kwotę ponad 100 złotych. Z uwagi na to, że plan jego nie powiódł się, 37- latek postanowił spróbować jeszcze raz. Po niespełna 3 godzinach ponownie został ujęty na kradzieży w innym markecie, znajdującym się na terenie Radzynia Podlaskiego. Tu zainteresował się m. in. słodyczami i odzieżą, które chciał wynieść ze sklepu nie uiszczając za nie opłaty. Jednak i tym razem jego plan się nie sprawdził. 37- latek trafił w ręce stróżów prawa, a wszystkie skradzione przedmioty powróciły do właściciela.
Teraz obydwaj amatorzy cudzej rzeczy za swe czyny odpowiedzą przed sądem.
BS
Powrót na górę strony