Aktualności

Opole Lub: Próba oszustwa na wnuczka w Poniatowej.

Data publikacji 29.01.2013

Cześć, Babciu, zgadnij kto to? - usłyszała w słuchawce telefonu 72 - letnia mieszkanka Poniatowej. Kobieta dowiedziała się, że wnuczek potrzebuje pieniędzy gdyż miał wypadek samochodowy. Kiedy kobieta zadzwoniła do syna, okazało się, że nikt z rodziny nie potrzebuje pomocy. Policjanci i apelują o rozwagę i rozsądek.

Cześć, Babciu, zgadnij kto to? – usłyszała w słuchawce telefonu 72 – letnia mieszkanka Poniatowej. Kobieta dowiedziała się, że wnuczek potrzebuje pieniędzy gdyż miał wypadek samochodowy. Kiedy kobieta zadzwoniła do syna, okazało się, że nikt z rodziny nie potrzebuje pomocy.  Policjanci i apelują o rozwagę i rozsądek.
 
  
Wczoraj do jednej z mieszkanek Poniatowej zadzwonił telefon. Kobieta usłyszała w słuchawce męski głos. Mężczyzna podawał się za jej wnuczka i płacząc narzekał, że boli go w piersiach. Dalej już rozmowa potoczyła się według scenariusza oszustów działających metodą "na wnuczka". Rzekomy "wnuczek” poprosił o pożyczkę. Jak twierdził znajdował się w bardzo trudnej sytuacji, mówił, że spowodował wypadek drogowy i musi oddać pieniądze za naprawę pojazdu, w przeciwnym razie grozi mu więzienie.  Kiedy jednak oszust usłyszał, że 72 – latka posiada w domu jedynie 400 złotych, szybko się rozłączył tłumacząc, że właśnie idzie lekarz. Kobieta po całym zajściu postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście doszło do wypadku. W trakcie rozmowy z synem okazało się, że wnuczek jest zdrowy i nie dzwonił do babci z prośbą o pożyczkę.
 
Policjanci z Opola Lubelskiego poszukują oszustów i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.  Policjanci apelują, szczególnie do rodzin i bliskich, osób starszych, aby uczulać je na takie bądź podobne sytuacje. Zawsze, kiedy nieznajomi proszą o pieniądze czy wartościowe przedmioty należy skontaktować się z osobą, za którą się podają i upewnić czy takiej pomocy potrzebują.
 
 
E.Ż.
Powrót na górę strony