KWP: Kolejne ofiary mrozu
Data publikacji 27.01.2013
64-latek odnaleziony przy polnej drodze oraz mężczyzna znaleziony w zaspie śniegu przy garażach - to dotychczasowy bilans ofiar silnych mrozów w ostatnich dniach. Z kolei do szpitala trafił 47-latek, który mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie leżał na parkingu. Na mężczyznę najechał pojazd, którego kierowca parkował. Policjanci po raz kolejny apelują by zwracać uwagę na osoby bezdomne, samotnie mieszkające czy będące pod działaniem alkoholu. Jeden telefon może uratować komuś życie
-
załącznik
64-latek odnaleziony przy polnej drodze oraz mężczyzna znaleziony w zaspie śniegu przy garażach – to dotychczasowy bilans ofiar silnych mrozów w ostatnich dniach. Z kolei do szpitala trafił 47-latek, który mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie leżał na parkingu. Na mężczyznę najechał pojazd, którego kierowca parkował. Policjanci po raz kolejny apelują by zwracać uwagę na osoby bezdomne, samotnie mieszkające czy będące pod działaniem alkoholu. Jeden telefon może uratować komuś życie.
Parczewscy policjanci ustalają okoliczności śmierci 64-letniego mieszkańca gminy. Został odnaleziony przez przypadkowego przechodnia, przy polnej drodze w miejscowości Michałówka. Mężczyzna leżał w śnieżnej zaspie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że prawdopodobną przyczyną zgonu mogło być wychłodzenie organizmu. Jak wynika z relacji osób, które go znały, najprawdopodobniej nadużywał alkoholu.
Dzisiaj z kolei, przy ul. Wincentego Pola w Świdniku, zostały odnalezione zwłoki mężczyzny w wieku około 50 lat. Leżał on w śnieżnej zaspie w okolicach garaży. Nie posiadał on zewnętrznych obrażeń, a lekarz na miejscu stwierdził, że zgon nastąpił najprawdopodobniej w wyniku wychłodzenia organizmu. Policjanci ustalają dane personalne mężczyzny oraz okoliczności jego śmierci.
Lubelscy policjanci ustalają natomiast okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj około godz. 18.00 na parkingu przy ul. Krasińskiego. 34-letni lublinianin wykonując manewr cofania, najechał kołem na leżącego mężczyznę. 47-latek ze złamanym podudziem trafił do szpitala. Jak się okazało, w organizmie miał ponad 3,5 promila alkoholu.
Policjanci przypominają i apelują: niskie temperatury oraz opady śniegu to wyjątkowo trudny okres dla bezdomnych. Pamiętajmy, że nie możemy obojętnie przechodzić obok osób, które potrzebują naszej pomocy. Zainteresujmy się losem naszych sąsiadów, którzy wymagają opieki. Zwróćmy uwagę na bezdomnych, którzy w mroźne dni oraz noce przebywają bez dachu nad głową. Zwracajmy też uwagę na osoby, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości. Zatrzymajmy się, zapytajmy czy osoba nie potrzebuje pomocy. Policjanci liczą na pomoc z Państwa strony. Jeden telefon na Policję lub Pogotowie Ratunkowe może uratować osobę przed zamarznięciem.
AA