Lublin: Wpadli z torbami
Policjanci z I komisariatu zatrzymali w jednym ze sklepów odzieżowych dwóch młodych mężczyzn. 16-latek i jego 18-letni kolega mieli ze sobą specjalne torby do zakłócania fal bramek kontrolnych. O dziwnie zachowujących się osobach powiadomiła Policję jedna z pracownic sklepu. Jak się okazało zarówno nieletni jak i 18-latek mają na swoim sumieniu o więcej czynów?
-
załącznik
Policjanci z I komisariatu zatrzymali w jednym ze sklepów odzieżowych dwóch młodych mężczyzn. 16-latek i jego 18-letni kolega mieli ze sobą specjalne torby do zakłócania fal bramek kontrolnych. O dziwnie zachowujących się osobach powiadomiła Policję jedna z pracownic sklepu. Jak się okazało zarówno nieletni jak i 18-latek mają na swoim sumieniu o więcej czynów…
Dyżurnego lubelskich policjantów, o podejrzanie zachowujących się osobach, powiadomiła wczoraj pracownica jednego ze sklepów odzieżowych w centrum miasta. Kobieta zgłosiła, że dwaj mężczyźni przebywający w sklepie mają najprawdopodobniej specjalne torby do zakłócania fal bramek kontrolnych i mogą dokonać kradzieży. Po chwili na miejscu pojawili się policjanci. Podejrzani mężczyźni nie zdążyli jeszcze opuścić budynku. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina w wieku 16 i 18 lat. Mundurowi potwierdzili, że posiadane przez nich torby były przygotowane do zakłócania fal bramek sklepowych.
Policjanci zatrzymali obu mężczyzn i pod zarzutem posiadania przedmiotów służących do popełniania przestępstw, przewieźli ich do komisariatu. Jak się okazało, nie było to jedyne przewinienie jakiego się dopuścili. Funkcjonariusze ustalili, że 18-latek pod koniec sierpnia w dwóch lokalach w centrum miasta dokonał kradzieży telefonów należących do przebywających tam klientów. Jego łupem padły wtedy dwa urządzenia o łącznej wartości 800 złotych.
Okazało się, że 16-latek pomimo swojego wieku miał na swoim kryminalnym koncie więcej czynów. Policjanci udowodnili mu kradzież dwóch rowerów o łącznej wartości 2,5 tys. złotych, a także kradzież portfela z pieniędzmi i dokumentami. Ponadto nieletni jest odpowiedzialny za kradzież wartego 1,5 tys. złotych złotego łańcuszka, który zerwał z szyi kobiecie spacerującej ul. Wodopojną w Lublinie. Policjanci ustalili także, że 1 września 16-latek wyrwał kobiecie na ul. Lubartowskiej torebkę. Jej właścicielka dotychczas nie zgłosiła się na Policję by powiadomić o tej kradzieży.
18-letni Łukasz W. usłyszał już zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast o losie 16-latka zadecyduje sąd dla nieletnich.
AA.