Aktualności

Świdnik: Napad na bank- ćwiczenia

Data publikacji 29.07.2010

Na ulicach Świdnika rozegrały się sceny jak z kryminalnego filmu. Bandyta sterroryzował pracowników jednego z banków żądając gotówki i grożąc zdetonowaniem bomby. Uciekając pojazdem wyrzucił ładunek wybuchowy na ziemię. W pościg ruszyły policyjne radiowozy. Przed dalszą ucieczką powstrzymała sprawcę policyjna kolczatka. Bandyta został zatrzymany w trakcie pieszej ucieczki. Na szczęście to były tylko ćwiczenia, w których szkolili się wczoraj świdniccy stróże prawa.

Na ulicach Świdnika rozegrały się sceny jak z kryminalnego filmu. Bandyta sterroryzował pracowników jednego z banków żądając gotówki i grożąc zdetonowaniem bomby. Uciekając pojazdem wyrzucił ładunek wybuchowy na ziemię. W pościg ruszyły policyjne radiowozy. Przed dalszą ucieczką powstrzymała sprawcę policyjna kolczatka. Bandyta został zatrzymany w trakcie pieszej ucieczki. Na szczęście to były tylko ćwiczenia, w których szkolili się wczoraj świdniccy stróże prawa.

         W ćwiczeniach dowódczo- sztabowych, które zostały zorganizowane wczoraj w Świdniku brali udział policjanci kilku wydziałów: m.in. prewencji, kryminalnego, ruchu drogowego, dyżurni świdnickiej komendy a także funkcjonariusze komisariatu w Piaskach i posterunku Policji w Mełgwi.
 
Całe zdarzenie rozpoczęło się od telefonu do dyżurnego komendy w Świdniku. Pracownik filii oddziału banku przy ul. Kosynierów i Gen. Maczka powiadomił o napadzie na placówkę przez zamaskowanego mężczyznę. Z jego relacji wynikało, że zamaskowany napastnik żądając od kasjerki pieniędzy zagroził zdetonowaniem ładunku wybuchowego.  

                        
                        
                       
Kiedy na miejsce przybyli policjanci, sprawca wybiegł z budynku z trzymanym w ręku pudełkiem  grożąc wybuchem. Funkcjonariusze z uwagi na dużą liczbę postronnych osób w pobliżu miejsca zdarzenia odstąpili od użycia broni. Sprawca podbiegł do zaparkowanego obok samochodu, wsiadł do środka wyrzucając podejrzany pakunek na ziemię i rzucił się do ucieczki. Za nim ruszyli policjanci. W tym samym czasie kolejna ekipa wraz z psem do wykrywania materiałów wybuchowych zabezpieczała wyrzucony przez bandytę pakunek.  Okazało się, że to atrapa. W miejscowości Józefów bezpośrednio przed rozstawioną na jezdni  kolczatką napastnik  zatrzymał pojazd rzucając się do pieszej ucieczki w stronę lasu.  Po chwili był w rękach funkcjonariuszy.
 
      Tak wyglądał scenariusz ćwiczeń, którego głównym celem było doskonalenie umiejętności policjantów w dziedzinie organizacji i prowadzenia działań, zgrywanie działalności zespołu w związku z sytuacją kryzysową oraz zebranie doświadczeń w zakresie dowodzenia siłami i sprawdzenie umiejętności wprowadzenia określonych sił i środków w zależności od rozwoju sytuacji.
 
T.D.
Powrót na górę strony