KWP: Spełnione marzenia Michałka.
Data publikacji 09.03.2010
W całym naszym życiu marzenia zajmują oczywiste miejsce i chociaż są różne, to wszyscy czegoś pragniemy bez względu na to czy jesteśmy dziećmi czy dorosłymi ludźmi. Dobrze jest marzyć i cieszyć się z ich urzeczywistnienia, ale znacznie więcej radości daje możliwość spełnienia marzeń, zwłaszcza kiedy dotyczy to dzieci. Dzisiaj taką okazję mieli lubelscy policjanci, którzy wraz z przedstawicielami Fundacji Mam Marzenie odwiedzili 14-letniego Michałka - pacjenta Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
W całym naszym życiu marzenia zajmują oczywiste miejsce i chociaż są różne, to wszyscy czegoś pragniemy bez względu na to czy jesteśmy dziećmi czy dorosłymi ludźmi. Dobrze jest marzyć i cieszyć się z ich urzeczywistnienia, ale znacznie więcej radości daje możliwość spełnienia marzeń, zwłaszcza kiedy dotyczy to dzieci. Dzisiaj taką okazję mieli lubelscy policjanci, którzy wraz z przedstawicielami Fundacji Mam Marzenie odwiedzili 14-letniego Michałka - pacjenta Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Michaś od 11 lat boryka się z ciężką chorobą. Cały czas jego życie musi być wspomagane specjalistyczną aparaturą medyczną. Chłopca czeka przeszczep nerek, wątroby oraz jelit. Mimo ciężkiej choroby chłopiec dzielnie z nią walczy i tak jak wszystkie dzieci, ma marzenia. Chciałby zostać policjantem. Fascynują go filmy i seriale o policjantach zwłaszcza o tych z oddziałów antyterrorystycznych.
Kiedy do Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie zwrócili się przedstawiciele Fundacji Mam Marzenie z prośbą o pomoc w spełnieniu pragnień 14-letniego Michała odpowiedź była natychmiastowa. Oczywiście tak.
Dzisiaj na Oddział Nefrologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie wkroczyli lubelscy antyterroryści. Policjanci przyszli do chłopca z prezentami ufundowanymi przez ludzi wrażliwych na ból i cierpienie małego dziecka. Michaś otrzymał laptop i telefon komórkowy. Były oczywiście także policyjne prezenty. Chłopiec dostał maskotkę, odznakę z Rotą ślubowania oraz logo lubelskiej sekcji AT - kobrę w czasie ataku - znak rozpoznawczy lubelskich antyterrorystów.
Po spotkaniu z Michałem policjanci odwiedzili pozostałych małych pacjentów. Wszystkie dzieciaki z dużym zainteresowaniem przyglądały się antyterrorystom. Mogły przymierzyć ich hełmy i przyjrzeć się z blisko jak wygląda prawdziwa policyjna broń. Na buziach dzieci zagościł uśmiech. To bardzo ważne, bo właśnie radość i śmiech chorych dzieci jest niezmiernie istotna w walce z chorobą.
Michałku jak widzisz marzenia się spełniają, trzeba tylko w to mocno wierzyć. Życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymaj się nasz Mały Kolego.
R.L.R.