Aktualności

Puławy: Roztargniony włamywacz

Data publikacji 27.02.2010

Policjanci z Puław zatrzymali dwóch 16-latków, którzy włamali się do fiata 126 P. Ponieważ w aucie nie znaleźli wartościowych przedmiotów, nic z niego nie zabrali. Wręcz przeciwnie. Jeden z włamywaczy najprawdopodobniej przez swoje roztargnienie zostawił w ?maluchu? swój telefon komórkowy. To pomogło stróżom prawa wytropić sprawców. Okazało się, nieletni okradli także opla. Właściciel wycenił straty na około 300 złotych. Teraz ich losem zajmie się sąd rodzinny...

Policjanci z Puław zatrzymali dwóch 16-latków, którzy włamali się do fiata 126 P. Ponieważ w  aucie nie znaleźli  wartościowych przedmiotów, nic z niego nie zabrali. Wręcz przeciwnie. Jeden z włamywaczy najprawdopodobniej przez swoje roztargnienie zostawił w  „maluchu” swój telefon komórkowy. To pomogło stróżom prawa wytropić sprawców. Okazało się, nieletni okradli także opla. Właściciel wycenił straty na około 300 złotych. Teraz ich losem zajmie się sąd rodzinny.
 
 
  
           W minioną środę do puławskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta, który poinformował o włamaniu do jego pojazdu marki Fiat 126p. O dziwo z samochodu nic nie zostało skradzione, a nawet wręcz przeciwnie.  Pokrzywdzony znalazł na siedzeniu auta cudzy telefon komórkowy. Przedmiot ten  od razu przekazał stróżom prawa. Kryminalni nie mieli wątpliwości. Telefon z pewnością należał do włamywacza, który najprawdopodobniej  przez roztargnienie zostawił go na miejscu włamania. Policjanci ustalili jego właściciela, okazał się nim 16 letni mieszkaniec podpuławskiej miejscowości.  
Wkrótce sprawca został zatrzymany. Jak ustalili funkcjonariusze, to nie jedyne jego włamanie. Wraz  z innym kolegą rówieśnikiem, w poniedziałek wieczorem postanowili kraść przedmioty pozostawione w pojazdach. W tym celu przyjechali do Puław podmiejskim autobusem. Po włamaniu do „malucha”, gdzie nic wartościowego nie znaleźli, postanowili włamać się do opla. Jak się okazało, samochód był niezabezpieczony. Z auta wynieśli panel od radia, linkę holowniczą oraz taśmę izolacyjną. Właściciel opla wycenił straty na 300 złotych.
 
          Wczoraj nieletnim zostały przedstawione zarzuty włamania oraz kradzieży. Nieletni przyznali się do winy. Cały zgromadzony materiał zostanie przekazany do sądu dla nieletnich, który zdecyduje o ich dalszym losie.
M.K.
Powrót na górę strony