Ryki: Znalazła schronienie na komendzie
Data publikacji 21.12.2009
Dwie noce spędziła w ryckiej komendzie 66-letnia mieszkanka tego miasta. Kobietę, która mieszkała w wyziębionym domu bez okien i środków do życia znaleźli ryccy dzielnicowi i zaoferowali pomoc. 66-latka otrzymała ciepły kąt do spania i posiłek...
Dwie noce spędziła w ryckiej komendzie 66-letnia mieszkanka tego miasta. Kobietę, która mieszkała w wyziębionym domu bez okien i środków do życia znaleźli ryccy dzielnicowi i zaoferowali pomoc. 66-latka otrzymała ciepły kąt do spania i posiłek.
W związku z panującymi niskimi temperaturami ryccy policjanci prowadzili akcje ukierunkowane na ujawnianie osób zagrożonych wychłodzeniem organizmu. Dzielnicowi kontrolowali miejsca w których szukają schronienia bezdomni jak również odwiedzali osoby starsze samotnie mieszkające. W trakcie obchodu policjanci zauważyli dom, w którym nie było okien. Jak się okazało, w wychłodzonym od mrozu pomieszczeniu przebywała właścicielka – 66-letnia kobieta.
Z rozmowy z nią wynikało, że warunki, w jakich mieszka są bardzo trudne. Ponadto kobieta nie miała środków do życia. Policjanci zaoferowali jej pomoc. Zaproponowali odwiezienie do ośrodka w Podlodowie. Kobieta jednak nie wyraziła zgody. Ostatecznym rozwiązaniem sytuacji okazał się nocleg w komendzie. Kobieta po wielu namowach zgodziła się na to rozwiązanie. Mundurowi na dwa dni zapewnili jej ciepły kąt i posiłek.
Dziś po długich namowach policjantów i pracowników OPS kobieta wyraziła zgodę na przewiezienie do Ośrodka w Podlodowie.
M.N.
M.N.