Aktualności

Lublin: Zdradził go strach.

Data publikacji 11.12.2009

Policjanci z IV Komisariatu Policji zatrzymali sprawcę włamania do kilku samochodów. 25-letniego mieszkańca Wałbrzycha zdradził strach. Na widok policyjnego patrolu mężczyzna zaczął uciekać. Po krótkim pościgu włamywacz został zatrzymany. 25-latek miał przy sobie m.in. dwa telefony komórkowe, laptopa, palmtopa oraz perfumy. Bartosz T. nie potrafił wytłumaczyć skąd pochodzą te przedmioty. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że pochodzą z włamań i kradzieży do samochodów. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z IV Komisariatu Policji zatrzymali sprawcę włamania do kilku samochodów. 25-letniego mieszkańca Wałbrzycha zdradził strach. Na widok policyjnego patrolu mężczyzna zaczął uciekać.  Po krótkim pościgu włamywacz został zatrzymany. 25-latek miał przy sobie m.in. dwa telefony komórkowe, laptopa, palmtopa oraz perfumy. Bartosz T. nie potrafił wytłumaczyć skąd pochodzą te przedmioty. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że pochodzą z włamań i kradzieży do samochodów. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
 
W minioną środę patrolujący okolice Ogrodu Saskiego policjanci zauważyli idącego ulicą mężczyznę. Nieznajomy, kiedy spostrzegł mundurowych zaczął uciekać. Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany.   Podczas kontroli jego bagażu policjanci odnaleźli dwa telefony komórkowe laptopa, palmtopa oraz perfumy. Bartosz T. nie potrafił wytłumaczyć skąd pochodzą te przedmioty. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że rzeczy te pochodzą z włamań i kradzieży do samochodów.
Jak ustalili policjanci 4 grudnia 25-latek wybił dwie szyby w zaparkowanej przy ul. Gazowej skodzie. Ze środka skradł laptop, modem bezprzewodowy Internetu, oraz palmtop. Straty oszacowane zostały na blisko 4000 zł. 7 grudnia skradł z samochodu m-ki Lublin telefon komórkowy, portfel z  dokumentami oraz pieniędzmi. W tym przypadku wartość strat oszacowana została na ponad 1500 zł.
Bartosz T.  przyznał się także do dwóch innych włamań. Pod koniec listopada zauważył mercedesa sprintera zaparkowanego przy ul. Wigilijnej. Sprawca wybił jedną z szyb, a ze środka zabrał radioodtwarzacz o wartości 700 zł. Do kolejnego włamania doszło przy ul. Grodzkiej. Z fiata pandy zginął  laptop oraz telefon komórkowy. Właściciel wartość strat oszacował na blisko 1800 zł.
25-letni Bartosz T. był już w przeszłości wielokrotnie notowany za kradzieże i włamania do pojazdów.
 
R.L.R
 
 
Powrót na górę strony