Hrubieszów: Za 30 złotych wyrwijcie kartkę z notatnika.
Data publikacji 08.12.2009
Do policyjnego aresztu trafił 43-letni właściciel "malucha" , po tym jak stróże prawa ujawnili niezgodność numerów nadwozia w pojeździe. Okazało się, że 43-latek przełożył tablice rejestracyjne z jednego fiata do drugiego. Mało tego, mężczyzna zaproponował mundurowym, by wyrwali kartkę ze służbowego notatnika i zapomnieli o całej sprawie oferując kilkadziesiąt złotych łapówki. Teraz mężczyźnie za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji w zamian za odstąpienie od czynności służbowych grozi kara do 10 lat wiezienia...
Do policyjnego aresztu trafił 43-letni właściciel „malucha” , po tym jak stróże prawa ujawnili niezgodność numerów nadwozia w pojeździe. Okazało się, że 43-latek przełożył tablice rejestracyjne z jednego fiata do drugiego. Mało tego, mężczyzna zaproponował mundurowym, by wyrwali kartkę ze służbowego notatnika i zapomnieli o całej sprawie oferując kilkadziesiąt złotych łapówki. Teraz mężczyźnie za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji w zamian za odstąpienie od czynności służbowych grozi kara do 10 lat wiezienia.
Wczoraj przed godziną 21.00 w miejscowości Teratyn funkcjonariusze z Posterunku Policji w Trzeszczanach zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Fiat 126p. „ Maluchem” kierował 28 letni mieszkaniec gm. Białopole. Jako pasażer podróżował właściciel 43-letni właściciel samochodu, który znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu.
W trakcie kontroli w związku z podejrzeniem niezgodności danych w dowodzie rejestracyjnym ze stanem faktycznym tego pojazdu funkcjonariusze dokonali ich weryfikacji. Okazało się, że numer nadwozia nie zgadza się z numerem nadwozia w dowodzie rejestracyjnym. W trakcie rozmowy kierujący fiatem przyznał się, że przełożył tablice rejestracyjne z innego „malucha” należącego również do Zbigniewa T.
Policjanci udali się do miejsca zamieszkania właściciela pojazdu. 43-latek przyznał się, że to on sam przełożył tablice rejestracyjne z innego fiata, wskazując policjantom drugi samochód. Stróże prawa poinformowali właściciela samochodu i jego kierowcę, że w związku z ujawnionym wykroczeniem zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do Sadu Rejonowego w Hrubieszowie. Wówczas właściciel malucha zapytał się policjantów, czy kwota 50 zł. im wystarczy.
Kiedy policjanci powiadomili 43-latka o tym, że jego zachowanie jest przestępstwem, wyjął z kieszeni 30 zł. i położył na rozłożonym notatniku służbowym jednego z policjantów. Dodał, że to zapłata za to, by wyrwali kartkę z notatnika i zapomnieli o całej sprawie. Mężczyzna dowiedziawszy się, że zostanie zatrzymany zaczął zachowywać się agresywnie, próbował uciekać. Został zatrzymany i umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań do wyjaśnienia.
Teraz za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi Policji w zamian za odstąpienie od wykonywania z nim czynności służbowych grozi nawet do 10 lat więzienia.
J.K.
J.K.