Włodawa: Był bardzo spragniony
Data publikacji 26.11.2009
Wysoka grzywna grozi 32-letniemu mieszkańcowi Włodawy, który wczoraj nie potrafił opanować ochoty spożycia alkoholu. Kiedy ekspedientka widząc stan upojenia mężczyzny nie podała mu trunku, ten wykorzystując nieuwagę sam ukradł alkohol i wypił na miejscu. Mężczyzna trafił w ręce policjantów. Chcąc uniknąć kary próbował w komendzie zasymulować zasłabnięcie.
Wysoka grzywna grozi 32-letniemu mieszkańcowi Włodawy, który wczoraj nie potrafił opanować ochoty spożycia alkoholu. Kiedy ekspedientka widząc stan upojenia mężczyzny nie podała mu trunku, ten wykorzystując nieuwagę sam ukradł alkohol i wypił na miejscu. Mężczyzna trafił w ręce policjantów. Chcąc uniknąć kary próbował w komendzie zasymulować zasłabnięcie.
Do zdarzenia doszło wczoraj we Włodawie. Mężczyzna w jednym ze sklepów poprosił ekspedientkę o sprzedanie mu piwa. Widząc, iż znajduje się on w stanie nietrzeźwości sprzedawczyni odmówiła podania mu alkoholu. Wtedy 32-latek poprosił o podanie mu pieczywa. Gdy kobieta poszła po nie, mężczyzna zabrał w lady puszkę piwa i ukrył w rękawie kurtki.
Całą sytuację zauważył jeden z klientów sklepu, który poinformował o kradzieży sprzedawczynię. Poproszony o zwrot napoju mężczyzna nie uczynił tego. Wyjął z rękawa puszkę, otworzył ją i na oczach ekspedientki wypił alkohol odstawiając puste opakowanie na ladę.
Pracownica sklepu wezwała Policję. Po przewiezieniu mężczyzny do komendy, 32-latek zaczął symulować zasłabnięcie. Na miejsce przyjechał lekarz pogotowia, który po badaniu natychmiast rozpoznał, że mężczyzna udaje.
Teraz 32-latek z Włodawy odpowie nie tylko za kradzież piwa ale także za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
A.W.