Aktualności

Opole Lub.: Poszukiwana fałszywa uzdrowicielka

Data publikacji 25.11.2009

Najpierw kazała starszemu małżeństwu dmuchać kurze w otwarty dziób, potem zakopać martwy drób za stodołą, aż w końcu przynieść całe oszczędności i owinąć je w chustkę. Po żarliwej modlitwie i obietnicy przepędzenia chorób tajemnicza uzdrowicielka zniknęła gospodarzom z oczu. Oszustka nie uzdrowiła 67-latków. Mało tego, skradła im 6 tys. złotych...

Najpierw kazała starszemu małżeństwu dmuchać kurze w otwarty dziób, potem zakopać martwy drób za stodołą, aż w końcu przynieść całe oszczędności i owinąć je w chustkę. Po żarliwej modlitwie i obietnicy przepędzenia chorób  tajemnicza uzdrowicielka zniknęła gospodarzom z oczu. Kobieta nie uzdrowiła 67-latków. Mało tego, skradła im 6 tys. złotych.
 
 
Wczoraj policjanci z komisariatu w Poniatowej otrzymali zgłoszenie od małżeństwa z gm. Chodel. Małżonkowie powiadomili, że przed chwilą padli ofiarą oszustwa.
Około godz. 12:30 w ich domu rozległo się pukanie do drzwi. Kiedy właściciele gospodarstwa wyszli na ganek, zobaczyli nieznaną kobietę.
 
Ta oznajmiła, ze posiada w Lublinie restaurację i szuka do kupienia różnych staroci, by wyposażyć nimi swój lokal w mieście. Kobieta poszukiwała takich rzeczy jak na przykład masielnica, tara czy chomąto.  Gospodarze odrzekli, że takich przedmiotów nie posiadają.
W toku dalszej rozmowy przyznali się też, że są chorzy. Słysząc to, nieznajoma stwierdziła, że jest w stanie ich wyleczyć z chorób.  Obiecała małżonkom, że przepędzi ich choroby raz na zawsze. Do tego potrzebna jej będzie kura. Kiedy po chwili gospodyni ją przyniosła, nieznajoma „uzdrowicielka” wzięła drób w swoje ręce i otworzyła jej dziób. Kazała gospodarzom z całej siły dmuchać do środka. Następnie „uzdrowicielka” trzymając zwierzę głową do dołu spuściła krew, aż te przesłało oddychać. Kobieta przekonała właścicieli, że właśnie tak miało być. Nakazała jeszcze zakopać zdechłą kurę w ziemi za stodołą, co też 67-letni gospodarz uczynił.
 
Aby całkowicie pozbyć się chorób z domu, nieznajoma poprosiła 67-letnią gospodynię o przyniesienie wszystkich pieniędzy. Dalej właścicielka domu miała wszystkie banknoty położyć na chustce, którą zdjęła w tym celu z głowy. Po zawinięciu chustki w kaganek, uzdrowicielka modliła się nad nią, cały czas przekładając ją z ręki do ręki.  Po zakończonych rytuałach oddała zawiniątko właścicielom nakazując natychmiastowe schowanie go do szafy.
Nie żądając żadnej zapłaty za wykonaną usługę uzdrowienia, podziękowała gospodarzom i pożegnała się. Po chwili zniknęła im z oczu.
 
      Po kilku minutach coś tknęło gospodarza, który postanowił sprawdzić zawartość schowanej do szafy chustki. Kiedy wspólnie z żoną rozwiązali supełek, po przeliczeniu pieniędzy okazało się, że z 6 tysięcy złotych zostało jednie 1300 zł. Dopiero wtedy uświadomili sobie, z kim tak naprawdę mieli do czynienia. O oszustwie szybko powiadomili Policję.
 
Funkcjonariusze udali się w penetrację za poszukiwaniem oszustki. Kobieta zniknęła bez śladu. Rozpytywani przez stróżów prawa mieszkańcy wioski nie widzieli obcej kobiety.
 
Funkcjonariusze w oparciu o przekazane przez poszkodowanych informacje sporządzili wstępny rysopis oszustki: Jest to kobieta w średnim wieku, około 165 cm wzrostu, około 80 kg wagi. Poszukiwana ma ciemną karnację i czarne długie włosy spięte w kok. Na twarzy miała wyrazisty makijaż.  Ubrana była w czarne spodnie i ciemny żakiet.
 
Osoby, które mogą posiadać informacje o poszukiwanej kobiecie, o miejscu jej pobytu lub kierunku ucieczki proszone są o kontakt z komisariatem Policji w Poniatowej (81) 820-37-60, Komendą Powiatową Policji w Opolu lubelskim (81) 828-82-10lub dzwoniąc pod nr alarmowy 997 /112.
 
Po raz kolejny Policja apeluje do wszystkich o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Nie obdarzajmy nieznajomych nadmiernym zaufaniem. Strzeżmy się również osób oferujących wyjątkowe okazje. Zanim zdecydujemy się na skorzystanie z tzw. „życiowej okazji” i przekażemy pieniądze, upewnijmy się czy nie „padniemy” ich ofiarą.
A.S.
Powrót na górę strony