Krasnystaw: Awantura z maczetą w tle
Data publikacji 16.11.2009
Niefortunnie zakończyła się awantura domowa u jednej z rodzin w Woli Idzikowskiej. Do szpitala z obrażeniami głowy od uderzenia maczetą trafił 50-letni mężczyzna. To najprawdopodobniej córka uderzyła ojca, chcąc rozdzielić w ten sposób szarpiących się mężczyzn ? ojca i jej narzeczonego. Policjanci zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot oraz wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia. W zależności od tych ustaleń prokurator podejmie decyzję o dalszym postępowaniu...
Niefortunnie zakończyła się awantura domowa u jednej z rodzin w Woli Idzikowskiej. Do szpitala z obrażeniami głowy od uderzenia maczetą trafił 50-letni mężczyzna. To najprawdopodobniej córka uderzyła ojca, chcąc rozdzielić w ten sposób szarpiących się mężczyzn – ojca i jej narzeczonego. Policjanci zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot oraz wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia. W zależności od tych ustaleń prokurator podejmie decyzję o dalszym postępowaniu.
W sobotni wieczór dyżurny krasnostawskiej policji został powiadomiony o awanturze domowej w Woli Idzikowskiej. Na miejscu policjanci ustalili, że do nieporozumień doszło pomiędzy ojcem, a narzeczonym jego 28-letniej córki. Jak wynikało z ustaleń rodzice 28-latki nieprzychylnym okiem patrzyli na sympatię swojej córki. Na tym tle doszło do kłótni pomiędzy narzeczonym, a ojcem. Kłótnia przerodziła się w rękoczyny, podczas których obrażeń ciała od uderzenia maczetą doznał 50-letni ojciec.
M.S.
Policjanci zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot. Jak wstępnie ustalono, to najprawdopodobniej córka uderzyła ojca, chcąc rozdzielić w ten sposób szarpiących się mężczyzn.
Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia, przesłuchują świadków, ustalają charakter udziału każdego z uczestników w tej awanturze. W zależności od tych ustaleń prokurator podejmie decyzję o dalszym postępowaniu.
M.S.