Łęczna: Nie wrócił z przepustki.
Data publikacji 22.10.2009
Wczoraj łęczyńscy policjanci zatrzymali 17 letniego Tomasza P. Młody mężczyzn miał przy sobie szklaną lufkę z zawartością suszu roślinnego. Jak się okazało była to marihuana. Podczas czynności chłopak podawał policjantom nieprawdziwe dane osobowe. Mundurowi szybko ustalili, że Tomasz P. przebywał na ucieczce z zakładu poprawczego, do którego nie wrócił po upływie udzielonej przepustki. Młody mężczyzna wkrótce zostanie przewieziony do zakładu poprawczego w województwie śląskim.
Wczoraj łęczyńscy policjanci zatrzymali 17 letniego Tomasza P. Młody mężczyzn miał przy sobie szklaną lufkę z zawartością suszu roślinnego. Jak się okazało była to marihuana. Podczas czynności chłopak podawał policjantom nieprawdziwe dane osobowe. Mundurowi szybko ustalili, że Tomasz P. przebywał na ucieczce z zakładu poprawczego, do którego nie wrócił po upływie udzielonej przepustki. Młody mężczyzna wkrótce zostanie przewieziony do zakładu poprawczego w województwie śląskim.
Wczoraj po północy policjanci patrolujący rejon deptaka przy ul. Stefanii Pawlak w Łęcznej zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął się dość nerwowo zachowywać. Kiedy patrol zbliżył się do niego się młody mężczyzna zaczął uciekać. Po chwili trafił w ręce stróżów prawa. Policjanci postanowili sprawdzić, co przed nimi ukrywa. Podczas kontroli posiadanych przedmiotów chłopak odrzucił szklaną lufkę wraz zawartością suszu roślinnego. Badanie narkotesterem wykazało, że to marihuana. W trakcie wykonywanych czynności mężczyzna wielokrotnie podawał policjantom nieprawdziwe dane osobowe. Mundurowi ustalili ,że to 17-letni Tomasz P. Chłopak został poddany badaniu na stan trzeźwości. Okazało się, że 17-latek był pijany, badanie wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci Tomasz P. przebywał na ucieczce z zakładu poprawczego, do którego nie wrócił po upływie udzielnej mu przepustki. Młody mężczyzna wkrótce zostanie przewieziony do zakładu poprawczego w województwie śląskim.
M.M.