Aktualności

Zamość: 80-latek na "gościnnych występach"

Data publikacji 29.09.2009

Za usiłowanie kradzieży odpowie 80-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak na dworcu autobusowym w Zamościu próbował skraść kobiecie torebkę. Poszkodowana dogoniła uciekającego złodzieja i siłą odzyskała swą własność. Policjanci przewieźli krewkiego ?staruszka? do komendy i przedstawili zarzuty. Ten zapytany o powód zachowania, powiedział, że chciał sobie tylko zażartować...

Za usiłowanie kradzieży odpowie 80-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak na dworcu autobusowym w Zamościu próbował skraść kobiecie torebkę. Poszkodowana dogoniła uciekającego złodzieja i siłą odzyskała swą własność. Policjanci przewieźli krewkiego „staruszka” do komendy i przedstawili zarzuty. Ten zapytany o powód zachowania, powiedział, że chciał sobie tylko zażartować.
 
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 17.00. Na dworcu PKS przy ul. Hrubieszowskiej. 48-letnia kobieta czekała wraz z synem na autobus. Na ławkę położyła dwie torby. Na wierzchu jednej zaś - swoją podręczną torebkę. Kiedy 48-latka wstała z ławki i podeszła do tablicy  by sprawdzić rozkład jazdy, w pewnym momencie szybkim krokiem podszedł do ławki sędziwy pan o lasce, chwycił torebkę i zaczął uciekać. Złodziej kierował się w stronę dworcowej poczekalni.
Poszkodowana właścicielka torebki podniosła alarm. Zaczęła krzyczeć za sprawcą kradzieży, a po chwili ruszyła za nim w pogoń. Kiedy dogoniła starszego pana, doszło do szarpaniny.  Ten nie chciał puścić zdobyczy. W końcu kobieta siłą wyrwała torebkę, z której zerwał się pasek.
48-latka zawiadomiła Policję. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce kobieta wskazała im sprawcę. Policjanci zatrzymali mężczyznę na terenie dworca. Ku zdumieniu mundurowych sprawcą usiłowania kradzieży okazał się 80-letni Józef O. mieszkaniec Wałbrzycha.

Krewki elegancki starszy pan nie przyznawał się do winy. Policjanci „zaprosili" go do komendy na przesłuchanie. Mężczyzna opowiedział, że przed trzema dniami przyjechał do Zamościa w odwiedziny do rodziny. Jako że nikogo w domu nie zastał, postanowił przeczekać na dworcu. Nie mając nic do roboty, kradnąc torebkę, chciał sobie po prostu zażartować. Poszkodowana oznajmiła policjantom, ze w torebce znajdowały się 4 dowody osobiste, prawo jazdy, pieniądze w kwocie ponad 100 złotych, dokumentacja lekarska oraz 8 kostek masła.
Policjanci przedstawili 80-latkowi zarzut usiłowania kradzieży torebki. Mężczyzna nie chciał dobrowolnie poddać się karze. Został zwolniony. Wkrótce za swoje „żarty” może odpowiedzieć przed sądem.
J.K.
Powrót na górę strony