Aktualności

Opole Lub.: Nawet szept nie pomógł.

Data publikacji 19.09.2009

Zaniepokojony świadomością otrzymania dziewięciu punktów karnych 60-letni mieszkaniec Lublina postanowił desperacko walczyć o swoje prawo jazdy. Pełniących służbę w radiowozie wyposażonym w wideo-rejestrator policjantów usiłował nakłonić od odstąpienia od dalszych czynności. Kiedy zorientował się, że włączony jest video-rejestrator mówiąc szeptem i mocno gestykulując usiłował dać im do zrozumienia, że znalazł sposób na zakończenie kontroli. Włożył plik banknotów za klamkę radiowozu. Jak się okazało było tam 4100 zł. Teraz ? zaradny? kierowca odpowie nie tylko za popełnione wykroczenie , ale również za usiłowanie przekupstwa funkcjonariuszy. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności...

Zaniepokojony świadomością otrzymania dziewięciu punktów karnych 60-letni mieszkaniec Lublina postanowił desperacko  walczyć o swoje prawo jazdy. Pełniących służbę w radiowozie wyposażonym w wideo-rejestrator policjantów usiłował nakłonić od odstąpienia od dalszych czynności. Kiedy zorientował się, że włączony jest video-rejestrator mówiąc szeptem i mocno gestykulując usiłował dać im do zrozumienia, że znalazł sposób na zakończenie kontroli. Włożył plik banknotów za klamkę radiowozu. Jak się okazało było tam  4100 zł. Teraz „ zaradny” kierowca odpowie nie tylko za popełnione wykroczenie , ale również za usiłowanie przekupstwa funkcjonariuszy. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. I niestety kolejna niezbyt pocieszająca wiadomość dla 60-letniego Lublinianina. Mężczyzna za popełnione wykroczenie otrzyma także punkty karne. 

                                    ZOBACZ FILM
        Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim pełnili służbę na trasie nr 74 w radiowozie wyposażonym w video - rejestrator. W miejscowości Liśnik Duży  za złamanie przepisów drogowych zatrzymali samochód osobowy m-ki Citroen C5.  Kierowca auta wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Jak się okazało za kierownicą pojazdu  siedział  60 letni mieszkaniec Lublina. W trakcie kontroli  okazało się, że kierowca ma już na swoim koncie 23 punkty karne.
Policjanci za popełnione wykroczenie chcieli wystawić mężczyźnie mandat karny w kwocie 200 zł oraz 9 punktów karnych. Ten nie chciał przyjąć mandatu.  60-latek stwierdził, że gdy sprawa skierowana zostanie do  sądu,  zapłaci z całą pewnością mniej i nie otrzyma  punktów. Gdy mundurowi  wyjaśnili mężczyźnie, że  bez względu na to, czy przyjmie on mandat, czy też skierowany zostanie wniosek do sądu i tak zostaną  mu przypisane punkty, ten  zdecydował się na desperacki krok.
Zaczął nakłaniać ich usilnie do odstąpienia od dalszych czynności. Kiedy zorientował się, że włączony jest video-rejestrator, wówczas  mówiąc szeptem i mocno gestykulując usiłował dać im do zrozumienia, że znalazł sposób na zakończenie kontroli. Włożył plik banknotów za klamkę radiowozu. Jak się okazało było tam  4100 zł. Policjanci jednak nie dali się przekupić, zabezpieczyli pieniądze, a 60-latka zatrzymali.
Mężczyzna w policyjnym areszcie spędził noc.  Marek J.  został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej. Mężczyzna przyznał się do winy, jednak nie przyjął zaproponowanej przez prokuratora kary.
         Wobec podejrzanego został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 3tys. zł. Teraz 60-latek  poniesie karę nie tylko za popełnione wykroczenie drogowe, ale także za usiłowanie przekupstwa funkcjonariuszy. Grozi mu za ta kara  do 10 lat pozbawienia wolności. I niestety kolejna niezbyt pocieszająca wiadomość dla Lublinianina. Mężczyzna za popełnione wykroczenie otrzyma także punkty karne. 

R.L.R.
Powrót na górę strony