Aktualności

Puławy: Skok na maskę

Data publikacji 14.09.2009

Policjanci z Kazimierza Dolnego zatrzymali w pościgu dwóch mężczyzn, którzy zniszczyli wczasowiczowi samochód. W sobotni wieczór w miejscowości Bochotnica zatrzymany 20 latek wskoczył na maskę jadącego pojazdu, a następnie rękoma wybił przedni szybę fiata. Nietrzeźwy Bartłomiej S. trafił do policyjnego aresztu. Przyznał sie do zarzutu oraz poddał dobrowolnie karze.

Policjanci z Kazimierza Dolnego zatrzymali w pościgu dwóch mężczyzn, którzy zniszczyli wczasowiczowi samochód. W  sobotni wieczór w miejscowości Bochotnica zatrzymany 20 latek wskoczył na maskę jadącego pojazdu, a następnie rękoma wybił przedni szybę fiata. Nietrzeźwy Bartłomiej S. trafił do policyjnego aresztu. Przyznał sie do zarzutu oraz poddał dobrowolnie karze.
Policjanci z Kazimierza Dolnego otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Kalisza, że w Bochotnicy, że na maskę jego samochodu wskoczył młody mężczyzna i uderzając ręką uszkodził szybę jego samochodu. Policjanci patrolujący tamten teren zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy mieli zakrwawione ręce i koszulkę. Kiedy zauważyli patrol zaczęli oddalać się w przeciwnym kierunku. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Okazali się nimi 20 latek Bartłomiej S. oraz 19 latek Kamil Ś. obydwaj mieszkańcy Puław.

          Jak ustalili policjanci jeden z zatrzymanych Bartłomiej S. wyszedł za stojącego na przystanku busa wprost pod koła samochodu, a następnie wskoczył na maskę fiata należącego do mieszkańca Kalisza. Mężczyzna uderzył kilkakrotnie w przednią szybę pojazdu po czym oddalił się w stronę Kazimierza Dolnego. Pokrzywdzony wycenił swoje straty na 500 złotych. W pojeździe podróżowały jeszcze dwie starsze osoby oraz 5 letnie dziecko. Nikomu z pasażerów fiata nic się nie stało.

         Pokrzywdzony poznał jednego z dwóch zatrzymanych mężczyzn. Obydwaj chuligani trafili do komendy policji. Byli nietrzeźwi. W organizmie mieli 2 promile alkoholu. 20 latek, który dokonał uszkodzenia trafił do aresztu, a następnie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Przyznał się do wybicia szyby, jednak nie chciał wyjaśnić dlaczego tak postąpił. Bartłomiej S. wcześniej był już karany za podobne wybryki chuligańskie. Wczoraj poddał się dobrowolnie karze, otrzymał 1 rok aresztu w zawieszeniu na 3 lata, musi pokryć koszty naprawy pojazdy, zapłacić grzywnę w wysokości 600 złotych.
M.K.


Powrót na górę strony