Aktualności

Puławy: Próbowali oszukać policjantów

Data publikacji 30.08.2009

Policjanci z Puław zatrzymali 34-latka, który spowodował wypadek mając w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna renaultem podróżował razem z żoną i dwojgiem nieletnich dzieci, które w wyniku wypadku zostały przewiezione do szpitala. Sprawca tłumaczył policjantom, że to nie on kierował samochodem, tylko jego żona. Kobieta też potwierdzała jego wersję

Policjanci z Puław zatrzymali 34-latka, który spowodował wypadek mając w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna renaultem podróżował razem z żoną i dwojgiem nieletnich dzieci, które w wyniku wypadku zostały przewiezione do szpitala. Sprawca tłumaczył policjantom, że to nie on kierował samochodem, tylko jego żona. Kobieta też potwierdzała jego wersję
 
         Do zdarzenia doszło w sobotnie południe w miejscowości Dobrosławów pow. Puławski. W tył poruszającego się drogą opla, uderzył renault kango. Pojazdem, którym kierował sprawca wypadku podróżowało małżeństwo oraz ich dwie córki w wieku 2 miesięcy i 9 lat. W wyniku tego zdarzenia starsza z nich doznała złamania ręki, młodsza natomiast pozostała w szpitalu na obserwacji. Małżeństwu oraz dwóm mężczyznom jadącym w Oplu  nic się nie stało.
 
         Początkowo okoliczności wypadku wydawały się jasne, kierowca opla oraz kobieta podająca się za kierującą renaultem byli trzeźwi. Wątpliwości pojawiły się w momencie badania stanu trzeźwość jej męża. Okazało się, że miał on w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Pomimo, że kobieta stanowczo twierdziła, że to ona spowodowała wypadek, policjanci nabrali podejrzeń co do prawdomówności małżeństwa.
 
        Podejrzenia policjantów potwierdziły się, kiedy o zdarzeniu opowiedzieli naoczni świadkowie. Okazało się, że jednak to 34-latek siedział za kierownicą renaulta i to on był sprawcą wypadku. Pijany mężczyzna trafił do aresztu. Jak się okazało był już notowany przez policję za jazdę w stanie nietrzeźwości.
 
R.M.
Powrót na górę strony