Aktualności

Zamość: Miarka się przebrała na "skarpetkach i parówkach"

Data publikacji 10.07.2009

Dwa mandaty na łączną kwotę 700 złotych nie powstrzymały 32-letniego mieszkańca gminy Miączyn od kolejnej kradzieży. Rozżalony mężczyzna postanowił, że w kolejnym sklepie już nie da się złapać . Ukradł skarpetki oraz parówki i po raz trzeci w ciągu kilku godzin został złapany przez ochronę. Tym razem policjanci nie ukarali mężczyzny mandatem. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Może grozić mu grzywna do 5000 tysięcy złotych.

Dwa mandaty na łączną kwotę 700 złotych nie powstrzymały 32-letniego mieszkańca gminy Miączyn od kolejnej kradzieży. Rozżalony mężczyzna postanowił, że w kolejnym sklepie już nie da się złapać . Ukradł skarpetki oraz parówki i po raz trzeci w ciągu kilku godzin został złapany przez ochronę. Tym razem policjanci nie ukarali mężczyzny mandatem. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Może grozić mu grzywna do 5000 tysięcy złotych.  
      Zdarzenie miało miejsce wczoraj. Pracownik jednego z zamojskich marketów ujął na gorącym uczynku złodzieja sklepowego. 32-letni mieszkaniec gminy Miączyn próbował wynieść ze sklepu słodycze warte prawie 23 złote. Kradzież udaremnili mu pracownicy ochrony marketu. Powiadomiono policję. Policjanci , przyjechali na miejsce i ukarali sprawcę 200 - złotowym mandatem karnym.

      Nie powstrzymało to jednak 32-latka przed kolejną kradzieżą. Blisko godzinę później zatrzymany został w innym markecie. Tym razem z półki sklepowej ukradł batoniki i herbatniki warte 6 zł. Został przyłapany na gorącym uczynku. Za kolejną kradzież ponownie mężczyzna ukarany został mandatem. Jego wysokość sięgnęła 500 zł. 
     Kilkadziesiąt minut później 32-latek wpadł w ręce ochroniarzy kolejnego marketu. Tym razem mężczyzna usiłował wyjść ze sklepu nie płacąc za skarpety i parówki. Towar warty był niecałe 15 złotych.
    Wobec nieskuteczności zastosowanych wcześniej grzywien, funkcjonariusz przyjął od właściciela sklepu zawiadomienie o wykroczeniu. 32-letni mieszkaniec gminy Miączyn przesłuchany został jako sprawca kradzieży. Mężczyzna przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze 1000 złotych grzywny. Wkrótce sprawa trafi do sądu grodzkiego.
J.K.
Powrót na górę strony