Aktualności

Lubartów: Policjanci odnaleźli zagubioną rodzinę

Data publikacji 12.06.2009

Prawie przez 9 kilometrów policjanci z Lubartowa wspólnie z pracownikami służby leśnej przeszukiwali teren pobliskich lasów by odnaleźć rodzinę, która zgubiła drogę i samochodem ugrzęzła w błocie. Na szczęście poszukiwania zakończyły się szczęśliwie. Rodzina cała i zdrowa wróciła do domu. Jak wyjawił policjantom kierowca forda, taką drogę przez las wskazał mu jego elektroniczny nawigator, któremu ślepo zaufał...

Prawie przez 9 kilometrów policjanci z Lubartowa wspólnie z pracownikami służby leśnej przeszukiwali teren pobliskich lasów by odnaleźć rodzinę, która zgubiła drogę i samochodem ugrzęzła w błocie. Na szczęście poszukiwania zakończyły się szczęśliwie. Rodzina cała i zdrowa wróciła do domu. Jak wyjawił policjantom kierowca forda, taką drogę przez las wskazał mu jego elektroniczny nawigator, któremu ślepo zaufał.  


         Późnym wieczorem lubartowscy policjanci otrzymali telefon od mężczyzny, który prosił o szybką interwencję. Zgłaszający roztrzęsionym powiedział, że zgubił się w lesie i nie zna drogi powrotnej. Dodał, że wraz z rodziną jechał  samochodem z Lublina w kierunku Łukowa przez miejscowość Nasutów. Drogę na przód wskazywało mu elektroniczne urządzenie do nawigacji.  W konsekwencji tego auto wjechało do lasu. Wówczas kierujący stracił orientację i zgubił drogę.  Na domiar złego  pojazd ugrzązł w błocie. Z uwagi na późną porę, padający deszcz i nieznajomość terenu, mężczyzna prosił o pomoc, ponieważ w samochodzie była z nim jeszcze żona i dwójka dzieci.
          Policjanci szybko namierzyli miejsce, w którym znajdowała się zagubiona rodzina. Okazało się, że znajdują się  oni w rozległym kompleksie Lasów Kozłowieckich. Mężczyzna nie był jednak w stanie wskazać swego położenia.

        Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia do poszukiwań ruszyli lubartowscy policjanci. Razem z policjantami do działań dołączył pracownik Służby Leśnej. Po przejechaniu ok. 7 kilometrów od krajowej „19”-tki i przejściu pieszo lasem 2 kilometrów w końcu zauważyli opisywanego forda. Samochód stał ugrzęźnięty w błocie.  
        Zagubiona rodzina nie kryła radości na widok funkcjonariuszy. Zapytany przez policjantów mężczyzna o przyczynę zagubienia szczerze wyznał, że kierował się sztywno zaleceniom GPS-a, które pokazało mu trasę przez las. Ślepo ufając wskazaniom urządzenia wjechał w jego głąb nie zważając na wąską bagnistą dróżkę, w której ugrzązł na dobre. Wkrótce przy pomocy ściągniętych posiłków służby leśnej ford został wyciągnięty z błota. Rodzina cała i zdrowa wróciła do domu.
 
Trwa długi weekend. To m.in. czas wycieczkowania w rodzinnym gronie. Wyruszając w drogę kierowcy dążą do jak najszybszego dotarcia do celu często niestety zapominając o zdrowym rozsądku. Każda, nawet najkrótsza podróż, powinna być zaplanowana. W dobie XXI wieku kierowcy coraz rzadziej korzystają z drogowego oznakowania, tradycyjnych map, ślepo zawierzając wskazaniom elektronicznych urządzeń do nawigacji.
A.M.
 
Powrót na górę strony