Aktualności

Radzyń Podlaski: Kradzież której nie było

Data publikacji 13.05.2009

Wczoraj dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony, że z mieszkania 67-letniego mieszkańca gminy Czemierniki została skradziona broń gazowa, amunicja oraz pieniądze. Policjanci ustalili, że faktycznie żadnej kradzieży nie było. Za zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony, że z mieszkania 67-letniego mieszkańca gminy Czemierniki została skradziona broń gazowa, amunicja oraz pieniądze. Policjanci ustalili, że faktycznie żadnej kradzieży nie było. Za zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
 
 
Wczoraj 67 – letni mieszkaniec gminy Czemierniki złożył zawiadomienie, że z jego mieszkania dokonano kradzieży broni gazowej, amunicji oraz pieniędzy w kwocie 400 zł. Te przedmioty jak oświadczył zgłaszający miały znajdować w metalowej zamykanej kasetce.

       Radzyńscy policjanci przeprowadzili oględziny miejsca kradzieży. Gospodarz oświadczył, że w dniu 10. 05.2009r. było u niego kilku znajomych i sobie pobiesiadowali. Jak twierdził wtedy to mogło dojść do kradzieży broni i pieniędzy, gdyż kasetka prawdopodobnie została otworzona oryginalnym kluczem, który leżał na stole. Funkcjonariusze sprawdzili wszystkich biesiadników. Nie natrafili jednak na żaden ślad który mógłby przybliżyć do odnalezienia kradzionych przedmiotów. Śledczy zaczęli podejrzewać, że cała kradzież została wymyślona przez zgłaszającego. Okazało się, że mieli nosa. Gdy policjanci ponownie zapukali do drzwi rzekomego pokrzywdzonego i podzieli się z nim spostrzeżeniami, ten po krótkiej rozmowie wstał i z mieszkania przyniósł broń oraz amunicję i oddał ją policjantom. Nie potrafił funkcjonariuszom racjonalnie wyjaśnić powodów swojego zachowania.
 
       Policja apeluje o rozwagę i przestrzega przed tego typu żartami! Zgodnie z przepisami kto zawiadamia o przestępstwie organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.
       Ponadto pamiętajmy, że w tym samym czasie ktoś inny faktycznie może potrzebować pomocy.
D.Ł.
 
Powrót na górę strony