Puławy: Pościg za włamywaczami do Toto Lotka
Data publikacji 11.05.2009
Puławscy policjanci zatrzymali 16-latka, który razem z kolegą próbował włamać się do kolektury miejscowego Toto Lotka. Sprawców włamania zauważył i spłoszył kierowca samochodu, który następnie pożyczonym od przypadkowego cyklisty rowerem rzucił się za nimi w pościg jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu Policję. Chwilę później stróże prawa zatrzymali jednego z nich. Jak się okazało 16-letni chłopak, oddalił się z ośrodka wychowawczego, w którym przebywał...
Puławscy policjanci zatrzymali 16-latka, który razem z kolegą próbował włamać się do kolektury miejscowego Toto Lotka. Sprawców włamania zauważył i spłoszył kierowca samochodu, który następnie pożyczonym od przypadkowego cyklisty rowerem rzucił się za nimi w pościg jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu Policję. Chwilę później stróże prawa zatrzymali jednego z nich. Jak się okazało 16-letni chłopak, oddalił się z ośrodka wychowawczego, w którym przebywał.
Wczoraj około godziny 19:30 dyżurny Komendy Policji w Puławach otrzymał informację, że na jednej z ulic dwóch młodych mężczyzn włamuje się do kolektury Lotto. Zgłaszający, który jechał samochodem zatrzymał się w zatoczce, opisał dyżurnemu rysopisy sprawców. Kiedy młodzi włamywacze zauważyli, że ktoś ich obserwuje, rzucili się do ucieczki. Zgłaszający zdarzenie obywatel ruszył w pościg za jednym z uciekinierów na rowerze, który pożyczył od przypadkowego cyklisty. W tym czasie patrol policji zauważył biegnącego nastolatek, który odpowiadał podanemu rysopisowi. Stróże prawa ruszyli za nim w pościg i po kilku minutach zatrzymali. Okazał się nim 16 –letni mieszkaniec Zambrowa. Policjanci ustalili też, że chłopiec jest podopiecznym jednego z miejscowych ośrodków wychowawczych, z którego niedawno uciekł. Kiedy po chwili na miejsce dojechał rowerem zgłaszający, rozpoznał on włamywacza.
Jeszcze tego samego wieczora funkcjonariusze ustalili drugiego sprawcę, jak się okazało również wychowanka ośrodka, który samowolnie oddalił się z placówki.
Teraz policjanci sprawdzają, czy zatrzymane osoby mają związek z innymi podobnymi zdarzeniami na terenie Puław. Wkrótce za swoje zachowanie odpowiedzą przez Sądem dla Nieletnich.
M.K.
M.K.