Lubartów: Groźny wypadek
Data publikacji 24.04.2009
Siedmioletni chłopiec wpadł do ok. 10 metrowej studni. Dziecko wydobyli strażacy. Wychłodzony, z potłuczeniami trafił natychmiast do szpitala.
W Lubartowie na ul. Leśnej o godz. 15.30 doszło do groźnego wypadku, w którym na szczęście 7-letni chłopiec nie odniósł poważniejszych obrażeń. W chwili obecnej przebywa w szpitalu, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dyżurny Komendy Policji w Lubartowie telefoniczne powiadomiony został o wypadku, do jakiego doszło na jednej z posesji na ul. Leśnej. Dzwoniący ojciec siedmioletniego Jeremiasza zgłosił, że dziecko wpadło do studni. Policjant natychmiast powiadomił Straż Pożarną. Bezzwłocznie podjęto akcję ratunkową. Chłopiec znajdował się w ok. 10 metrowej studni, w której było ponad 1 metr wody. Prawdopodobnie właśnie woda uratowała dziecku życie amortyzując upadek.
Strażacy sprawnie wydobyli wystraszonego i wyziębionego Jeremiasza. Karetką pogotowia natychmiast trafił do szpitala. Zszokowany, z objawami wychłodzenia i ogólnymi potłuczeniami przebywa pod opieką lekarzy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku było załamanie pod bawiącym się dzieckiem drewnianej, spróchniałej pokrywy studni.
Pamiętajmy!!!. Chrońmy swoje dzieci przed takimi zdarzeniami, prawnie jesteśmy odpowiedzialni za ich bezpieczeństwo.
J.M