Aktualności

Chełm: Nieoczekiwany finał wypalania traw.

Data publikacji 08.04.2009

Ponad 2, 3 promila alkoholu w organizmie miał 52-letni rolnik, który wczoraj przed południem wypalając na swojej posesji trawy, przez nieostrożność doprowadził do pożaru stodoły. Mieszkaniec gm. Chełm trzeźwieje teraz w policyjnym areszcie. Za spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Ponad 2, 3 promila alkoholu w organizmie miał 52-letni rolnik, który wczoraj przed południem wypalając na swojej posesji trawy, przez nieostrożność doprowadził do pożaru  stodoły. Mieszkaniec gm. Chełm trzeźwieje teraz w policyjnym areszcie. Za spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.  
 
Wczoraj kilka minut po godz. 12: 00 oficer dyżurny KMP w Chełmie otrzymał informację o pożarze budynku gospodarczego na jednej z posesji w miejscowości Staw. Kiedy policjanci dojechali na miejsce dwie jednostki straży pożarnej dogaszały palącą się stodołę. Jak ustalili policjanci przed południem właściciel posesji 52 letni Wojciech S. zajął się wypalaniem traw i suchych pędów. Z relacji sąsiadów wynika, że wielokrotnie zwracali mu uwagę, aby zachowywał się ostrożnie, bo może dojść do zaprószenia ognia na budynki gospodarcze oraz sąsiednie posesje. 52-latek twierdził, że wszystko ma pod kontrolą i z całą pewnością do żadnego niebezpieczeństwa nie dojdzie.  Jednak wzniecony przez niego ogień zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać. Mężczyzna wkrótce nie był w stanie sam nad nim zapanować.  Od palącej się trawy zaczęła palić się stodoła.  Chełmscy policjanci przebadali na zawartość alkoholu właściciela posesji. Jak się okazało mężczyzna był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu. Został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.
Policja apeluje o rozwagę, rozsadek. Brak wyobraźni często doprowadzić może do tragedii. Wypalanie łąk, pastwisk oraz  nieużytków jest zabronione. Grozi za to kara aresztu, nagany lub grzywny w wysokości do 5 tysięcy złotych.  Z kolei w przypadku spowodowania zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowi wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach zagrożenia grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.  
 
R.L.R
 
Powrót na górę strony