Parczew: Interesant okazał się złodziejem.
Data publikacji 27.03.2009
Wczoraj parczewscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który ukradł portfel pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Parczewie. 55-letni mieszkaniec Łosic przyszedł tam pod pretekstem zakupu żużlu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
-
załącznik
Wczoraj parczewscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który ukradł portfel pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Parczewie. 55-letni mieszkaniec Łosic przyszedł tam pod pretekstem zakupu żużlu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj parczewscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że kilka minut wcześniej nieznany mężczyzna z pomieszczeń biurowych Zakładu Usług Komunalnych w Parczewie ukradł portfel. Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że w pościg za mężczyzną ruszyli pracownicy zakładu. Na ulicy Spółdzielczej w Parczewie pracownicy złapali złodzieja i przekazali w ręce policjantów. Jak się okazało mężczyzna to 55 – letni Zenon S. mieszkaniec Łosic. Policjanci odnaleźli przy nim skradziony portfel.
Jak ustali funkcjonariusze mężczyzna wszedł do pomieszczeń biurowych ZUK i wykorzystując nieobecność pracownika w pokoju z torebki stającej w szafie dokonał kradzieży portfela. Wychodząc z pokoju natknął się na pracownicę. Zaskoczony mężczyzna udając, że pomylił drzwi zapytał gdzie może kupić żużel. Kobieta wskazała, gdzie mężczyzna ma się udać. Po chwili spostrzegła, że interesant nie poszedł tam, tylko udał się w kierunku drzwi. Zorientowała się również, że szafa w jej pokoju jest otwarta, a w torebce brakuje portfela z pieniędzmi i kartami bankomatowymi. O swoich spostrzeżeniach powiadomiła kolegów z pracy, którzy ruszyli za złodziejem.
Jak ustali funkcjonariusze mężczyzna wszedł do pomieszczeń biurowych ZUK i wykorzystując nieobecność pracownika w pokoju z torebki stającej w szafie dokonał kradzieży portfela. Wychodząc z pokoju natknął się na pracownicę. Zaskoczony mężczyzna udając, że pomylił drzwi zapytał gdzie może kupić żużel. Kobieta wskazała, gdzie mężczyzna ma się udać. Po chwili spostrzegła, że interesant nie poszedł tam, tylko udał się w kierunku drzwi. Zorientowała się również, że szafa w jej pokoju jest otwarta, a w torebce brakuje portfela z pieniędzmi i kartami bankomatowymi. O swoich spostrzeżeniach powiadomiła kolegów z pracy, którzy ruszyli za złodziejem.
Obecnie mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
A.K.