Aktualności

Skradziona koparka... i prezenty dla dzieci.

Data publikacji 08.12.2008

Policjanci z Komisariatu III Policji w Lublinie prowadzą dochodzenie w sprawie kradzieży koparko-ładowarki o wartości ok. 150 tys. złotych, która odnalazła się po tajemniczym telefonie od mężczyzny kreującego się za Św. Mikołaja.

Policjanci z Komisariatu III Policji w Lublinie prowadzą dochodzenie w sprawie kradzieży koparko-ładowarki o wartości ok. 150 tys. złotych, która odnalazła się po tajemniczym telefonie od mężczyzny kreującego się za Św. Mikołaja.
 
W nocy z piątku na sobotę policjanci przyjęli zgłoszenie od mieszkańca Lublina, że z placu budowy w dzielnicy Dziesiąta zaginęła koparko-ładowarka będąca jego własnością o wartości 150 tys. złotych.
      6 grudnia br. brat właściciela koparki poprosił Radio Lublin o podanie komunikatu w tej sprawie. Około godz. 13.00 otrzymał telefon od nieznanego mężczyzny, który oświadczył: „jesteś św. Mikołajem, jedź kup zabawki za 1.000 złotych i zawieź je do domu dziecka (wskazał konkretny ośrodek), a koparka stoi na ulicy …(podał miejsce, gdzie się znajduje)”.
      Faktycznie okazało się, że koparka znajduje się w miejscu podanym przez tajemniczego mężczyznę. Policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny koparki i miejsca jej znalezienia. Nie ma wątpliwości, że sprawca włamał się do kabiny koparki, a później ją uruchomił i odjechał kilkaset metrów. Koparka została przekazana właścicielowi.
     Właściciel koparki zgodnie z sugestią tajemniczego mężczyzny pojechał do hurtowni i kupił ponad 40 zabawek i innych przedmiotów za ponad 1.000 złotych, które jeszcze tego samego dnia przekazał podopiecznym wskazanego domu dziecka.
     Policjanci sprawdzają wszelkie okoliczności tego zdarzenia w tym, to czy intencje osoby, która powiadomiła, gdzie znajduje się koparka, były tak „święte” jak intencje Św. Mikołaja.
Powrót na górę strony