Aktualności

Świdnik: Bezczelny złodziej telefonu

Data publikacji 28.11.2008

Świdniccy policjanci zatrzymali 19 - latka, który po tym jak ukradł telefon mieszkance Świdnika, zaproponował jego wykupienie żądając 50 złotych. Mężczyzna w zamian za zwrócenie telefonu złożył właścicielce także niemoralną propozycję. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Świdniccy policjanci zatrzymali 19 - latka, który po tym jak ukradł telefon mieszkance Świdnika, zaproponował jego wykupienie żądając 50 złotych. Mężczyzna w zamian za zwrócenie telefonu złożył właścicielce także niemoralną propozycję.  Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
        Do świdnickiej komendy zadzwoniła mieszkanka Świdnika i zgłosiła, że złodziej  ukradł jej telefon komórkowy, który pozostawiła w szatni  jednego z obiektów sportowych. Powiedziała, że sprawca kradzieży  zadzwonił do niej i oznajmił, że jeśli chce odzyskać stratę musi mu zapłacić 50 złotych. Ponadto  złożył jej niemoralną propozycję, którą ma bliżej określić podczas spotkania.  Jako miejsce spotkania wskazał rejon jednego ze świdnickich marketów.

Policjanci skierowali się w okolicę,  gdzie kobieta umówiła się ze złodziejem. Zorganizowali zasadzkę. Przez cały czas obserwowali miejsce spotkania. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę kierującego się w stronę poszkodowanej. Funkcjonariusze  zatrzymali go.   Okazał się nim 19 – letni Michał Sz. mieszkaniec powiatu świdnickiego. Jak się okazało  znany był funkcjonariuszom. Niespełna miesiąc temu zatrzymany był za  kradzież roweru i kierowanie nim w stanie nietrzeźwości.
W trakcie kontroli osobistej nie znaleziono przy nim skradzionego telefonu. Sprawca przyznał się do winy, lecz stwierdził , że ukradł telefon ale nie posiada go, bo wyrzucił go lub zgubił. Nie mógł określić gdzie. Podczas zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Wynik badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał prawie 2 promile alkoholu.
       Wkrótce 19-latek odpowie za swoje czyny. Sąd zastosował wobec niego  tymczasowy areszt. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony