Lublin: Złodzieje w oku kamery
Data publikacji 27.11.2008
Wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, którzy włamali się do pawilonu handlowego przy al. Tysiąclecia. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu, a jej operator przekazał informację dyżurnemu policji. Skradziony towar o wartości kilku tysięcy złotych wróci do właściciela.
Wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, którzy włamali się do pawilonu handlowego przy al. Tysiąclecia. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu, a jej operator przekazał informację dyżurnemu policji. Skradziony towar o wartości kilku tysięcy złotych wróci do właściciela.
Dziś kilka minut przed godziną 03:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie został powiadomiony przez anonimową osobę o kradzieży z włamaniem do jednego z lokali handlowych przy al. Tysiąclecia w Lublinie. W tym samym czasie przy lokalach handlowych operator miejskiego monitoringu zauważył dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Na miejsce zdarzenia przyjechali policyjni wywiadowcy. Funkcjonariusze zaczęli obserwować wskazany lokal i pozostawali w kontakcie z policjantem obserwującym rejon na monitoringu. Zauważyli jak dwóch mężczyzn przez wyłamane okno wchodzi do wnętrza sklepu i po chwili wychodzą z dużą torbą. Mężczyźni zanieśli torbę za sklep i wrócili ponownie. Policjanci wezwali do pomocy posiłki i po chwili ruszyli do akcji. Otoczyli lokal od strony wejścia oraz zaplecza i osaczyli złodziei. Jeden mężczyzna był w tym czasie wewnątrz sklepu i pakował rzeczy do torby. Był całkowicie zaskoczony i nie stawiał oporu. Drugi mężczyzna został zatrzymany, gdy na zewnątrz pilnował zrabowanego łupu. W trzech torbach policjanci odnaleźli różne ubrania (czapki, szaliki, bluzki, kurtki) oraz biżuterię.
Zatrzymanymi okazali się 20-letni Tomasz G. – mieszkaniec Białej Podlaskiej oraz 21-letni Krzysztof M. – mieszkaniec gm. Cyców. Jak się okazało to nie jest ich pierwszy konflikt z prawem. Zaraz po zatrzymaniu obaj trafili do policyjnego aresztu. Dziś usłyszą zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna, który został zatrzymany wewnątrz tłumaczył się policjantom, że gdy szedł chodnikiem, potknął się i przypadkowo wpadł do środka sklepu. Zupełnie inny przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu, która może stanowić dodatkowy materiał dowodowy w sprawie.
