Aktualności

Biała Podl.: Rozbójnik zatrzymany w taksówce

Data publikacji 14.11.2008

Policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który wczoraj napadł na ekspedientkę jednego ze sklepów. Mężczyzna skradł jej 2,5 tys. złotych i zabrał samochód, który potem porzucił i spalił. Sprawca wpadł w ręce policjantów w trakcie policyjnej zasadzki, gdy wsiadał do zamówionej taksówki. Grozi mu kara do 12 lat więzienia...

Policjanci z Białej Podlaskiej zatrzymali 24-letniego mężczyznę, który wczoraj napadł na ekspedientkę jednego ze sklepów. Mężczyzna skradł jej 2,5 tys. złotych i zabrał samochód, który potem porzucił i spalił. Sprawca wpadł w ręce policjantów w trakcie policyjnej zasadzki, gdy wsiadał do zamówionej taksówki. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

                         

 

        Wczoraj po godz. 19.00 do dyżurnego bialskiej komendy zadzwoniła sprzedawczyni jednego ze sklepów w Białej Podlaskiej. Kobieta poprosiła o szybką pomoc.

Twierdziła, że ok. 17.00 do prowadzonego przez nią sklepu wszedł nieznany jej młody mężczyzna. Wchodzący zażądał wydania pieniędzy, a kiedy odmówiła, zaczął ją bić pięściami po całym ciele, grozić zabójstwem, aż w końcu chwytając za włosy zaczął uderzać jej głową o piec centralnego ogrzewania. Potem straciła przytomność. Kiedy ocknęła się po dwóch godzinach, z przerażeniem zobaczyła, że z kasy sklepu zginęło 2500 zł, a z parkingu zniknął jej samochód. Poszkodowana została przewieziona do szpitala. Jak się okazało kobieta miała rany głowy i złamany palec dłoni.

 

        Dyżurny zarządził blokadę dróg. O zdarzeniu powiadomiono również inne jednostki policji. Ok. 22.00 policjanci odnaleźli poszukiwanego fiata. Był kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zdarzenia. Pojazd stał w lesie uszkodzony i częściowo spalony.

Policjanci ustalili, że w pobliżu fiata widziany był mężczyzna próbujący stopem dostać się do Białej Podlaskiej. W międzyczasie na jednej z policyjnych blokad został zatrzymany kierujący taksówki jadący na zgłoszenie do młodego mężczyzny. Wszystko wskazywało na to, że jechał właśnie do poszukiwanego mężczyzny.

 

Policjanci zorganizowali zasadzkę. 24-latek był całkowicie zaskoczony, gdy otwierając drzwi taksówki zobaczył policjantów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.

 

         Dzisiaj 24-latek był przesłuchiwany. Jak ustalili funkcjonariusze, napad miał jednak inny przebieg niż podała poszkodowana. W rzeczywistości kobieta znała z widzenia napastnika. Nie straciła również przytomności. Zastraszona przez niego, przez dłuższy czas zmuszona była jeździć z nim samochodem.

 

         Sprawcy rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.

Powrót na górę strony