Ryki: Odpowie za pozbawienie wolności
Data publikacji 26.03.2008
Zarzut pozbawienia wolności nieletniej usłyszał 20-letni meżczyzna...
Policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca gm. Kłoczew, który pod pozorem oddania 14-latce skradzionego jej telefonu zwabił ją do samochodu i wywiózł poza miejsce zamieszkania. Na szczęście dziewczyna zdołała uciec. Poszukiwany 20-latek został zatrzymany w swoim zakładzie pracy. Trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 17.00 w jednej z miejscowości na terenie gm. Kłoczew. Do samochodu 20-letniego mężczyzny wsiadła 14-letnia dziewczyna. Mężczyzna miał jej oddać skradziony wcześniej telefon komórkowy. Gdy dziewczyna wsiadła do poloneza, kierowca odpalił silnik i ruszył w nieznanym kierunku. Jej koleżanki, które były świadkami całego zdarzenia, poinformowały rodziców 14 latki. Ci, dzwoniąc na telefon komórkowy córki próbowali nawiązać z nią telefoniczny kontakt. Po kilku rozmowach kontakt się urwał.
Kiedy 20-latek zorientował się, że jest poszukiwany, zmienił samochód przesiadając się do mitsubishi. W chwili, gdy samochód zatrzymał się w Dęblinie, 14-latka wykorzystując chwilową nieuwagę mężczyzny, zdołała wybiec z auta i uciec w stronę pobliskich zabudowań. Właściciel jednego z domów udostępnił jej telefon, z którego dziewczyna zadzwoniła do ojca.
Około godz. 18.30 ojciec 14-latki powiadomił dęblińską Policję
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania 20-latka. W niespełna godzinę mężczyzna został namierzony. Znajdował się na terenie Kłoczewa, gdzie zamknął się w zakładzie, w którym pracował. Nie chciał otworzyć policjantom drzwi. Został zatrzymany w chwili, gdy próbował uciec z budynku.
20-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut pozbawienia wolności nieletniej. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Kiedy 20-latek zorientował się, że jest poszukiwany, zmienił samochód przesiadając się do mitsubishi. W chwili, gdy samochód zatrzymał się w Dęblinie, 14-latka wykorzystując chwilową nieuwagę mężczyzny, zdołała wybiec z auta i uciec w stronę pobliskich zabudowań. Właściciel jednego z domów udostępnił jej telefon, z którego dziewczyna zadzwoniła do ojca.
Około godz. 18.30 ojciec 14-latki powiadomił dęblińską Policję
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania 20-latka. W niespełna godzinę mężczyzna został namierzony. Znajdował się na terenie Kłoczewa, gdzie zamknął się w zakładzie, w którym pracował. Nie chciał otworzyć policjantom drzwi. Został zatrzymany w chwili, gdy próbował uciec z budynku.
20-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut pozbawienia wolności nieletniej. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.