Aktualności

Lublin: Wandale zatrzymani

Data publikacji 11.01.2008

Do policyjnego aresztu trafili po tym, jak skakali...

Dzisiaj w nocy za zniszczenie mienia do policyjnego aresztu trafiło pięciu nietrzeźwych mężczyzn. Dwóch z nich wybiło szyby w drzwiach klatki schodowej, a trzej kolejni skakali po masce zaparkowanego samochodu. Policjanci ustalają wartość strat. Wandalom może grozić kara do 5 lat więzienia.
 
         Policjanci z II Komisariatu Policji w Lublinie zostali wezwani na ul. Krzemieniecką około północy. Zgłaszający przekazał, że dwóch mężczyzn dobija się do drzwi wejściowych na klatkę schodową. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni wybili dwie szyby dwóch klatkach i zbiegli w stronę ul. Lwowskiej. Kilka minut później przy ul. Okrzei policjanci zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać. Zostali zatrzymani po krótkim pościgu. Okazało się, że są to: 18-letni mieszkaniec Lublina i jego 21-letni kolega z podlubelskiej miejscowości. Od mężczyzn czuć było silną woń alkoholu. Nie chcieli stosować się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy i próbowali uciekać. Po przewiezieni ich do komendy okazało się, że 18-latek miał ponad promil, a 26-latek ponad 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Przed trafieniem do celi obydwaj wyrazili skruchę i chęć pokrycia kosztów wstawienia nowych szyb.
 
       W tym samym czasie policjanci z IV Komisariatu Policji zostali wezwani na parking przy ul. Grottgera. Tam czekali na nich pracownicy ochrony, którzy ujęli sprawców zniszczenia samochodu. Na parkingu policjanci zastali czterech pracowników jednej z firm zajmujących się ochroną oraz trzech leżących na ziemi mężczyzn. Pracownicy ochrony oświadczyli, że przejeżdżając obok parkingu zauważyli grupę kilku osób, które skakały po masce zaparkowanego tam VW Golfa. Gdy podjechali do nich, zostali zaatakowani. Mężczyźni wybili tylną szybę w służbowej Toyocie oraz uszkodzili karoserię. Po chwili trójka z wandali została ujęta. Są nimi mieszkańcy Lublina w wieku od 25 do 29 lat. Wszyscy trzej trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało byli kompletnie pijani - mówili bełkotliwie i mieli trudności z utrzymaniem równowagi.
 
Policjanci ustalają wartość strat, jakie spowodowali wandale. Za zniszczenie mienia może im grozić kara do 5 lat więzienia.
Powrót na górę strony