Czwartek, godz. 21.45, ...to on, mamy go." - Aktualności - Policja Lubelska

 

Do zatrzymania doszło na posesji podejrzanego. Gdy podjechał policyjny nieoznakowany samochód, światła w domu zgasły. Nie chciał otworzyć drzwi, a nawet je zablokował. Gdy policjanci wyważyli drzwi, mężczyzna stał z nożem w jednym ręku, a w drugim ręku trzymał kabel elektryczny. Został błyskawicznie obezwładniony. Nikt nie odniósł obrażeń. 26-letni Sławomir S. nie był dotychczas notowany przez Policję. Mieszkał wspólnie ze swoją żoną i kilkumiesięcznym synem. Na ślad przestępcy policjanci trafili po wytypowaniu podejrzanych samochodów z zarejestrowanego obrazu z monitoringu. Ze względu na to, że znaliśmy jedynie markę pojazdu i jego typ, a nie mieliśmy pewności, co do koloru – poszukiwania były żmudne i obszerne. Wytypowane zostały samochody tej marki z całego województwa lubelskiego i sąsiednich. Wśród nich znalazły się też samochody z powiatu włodawskiego. Analizując te wszystkie dane komendant z Radzynia Podlaskiego, polecił sprawdzenie w pierwszej kolejności samochodu należącego właśnie do 26-latka. To był typowy strzał w dziesiątkę.

 

 

Podczas przeszukania policjanci trafili również na samochód. Prawdopodobnie do przemocy doszło już na terenie parkingu w samochodzie osobowym. ¦ledczy ustalają, gdzie została zgwałcona i zamordowana 18-letnia Monika. Ustalają też, jakie motywy kierowały osobą podejrzaną? Czy i co ewentualnie powiedział 26-latek będzie mógł ujawnić prokurator, lecz nie wcześniej niż po przedstawieniu zarzutów. Dzisiaj też poznamy pierwsze wstępne wyniki sekcji zwłok.

Zatrzymanie osoby podejrzanej o to zabójstwo to nie koniec czynności procesowych. Dzisiaj Sławomir S. będzie okazywany świadkom. Czeka go też spotkanie z prokuratorem. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia.

 

 

Zobacz poprzednie komunikaty w tej sprawie: