Lublin: Nożownicy zatrzymani
Data publikacji 21.12.2007
Dwóch napastników policjanci zatrzymali kilkanaście minut po zdarzeniu...
Policjanci z Lublina zatrzymali dzisiejszej nocy dwóch sprawców rozboju, którzy najpierw pobili a później zaatakowali nożem trzech mężczyzn przy ul. 3 Maja w Lublinie. Policjanci poszukują pozostałych czterech napastników.
Dzisiaj około godziny 3.00 nad ranem dyżurny KMP w Lublinie odebrał zgłoszenie o bójce grupy mężczyzn w pobliżu sklepu przy ul. 3 Maja.
Kiedy policjanci przybyli na miejsce zauważyli jednego z poszkodowanych. 28-latek miał ranę kłutą pleców. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.
Z relacji drugiego z pokrzywdzonych, także 28-latka wynikało, że tuż przed sklepem grupa sześciu napastników zaatakowała jego i jego dwóch kolegów. Jednego z nich sprawcy ugodzili nożem. Rozpytywany 28-latek powiedział, że sam został pobity i okradziony z telefonu komórkowego. Mężczyzna przekazał również funkcjonariuszom, że nie wie co się stało z jego drugim kolegą.
Kiedy policjanci zaczęli sprawdzać pobliską okolicę zauważyli leżącego na chodniku trzeciego z poszkodowanych. Mężczyzna miał widoczną ranę kłutą w okolicy serca. Do czasu przyjazdu karetki funkcjonariusze udzielili rannemu pierwszej pomocy.
Policjanci od jednego z pobitych ustalili wygląd kilku sprawców. Kiedy funkcjonariusze zaczęli przeszukiwać okolice centrum miasta jeden z patroli zauważył przy ul. Okopowej dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Na ubraniu jednego z nich widoczne były świeże ślady krwi. 24-letni Piotr H. został zatrzymany. Drugi z mężczyzn na widok radiowozu zaczął uciekać, ale chwilę później także został zatrzymany. Okazał się nim 20-letni Michał Sz. Funkcjonariusze znaleźli przy nim telefon komórkowy, który został skradziony jednemu z napadniętych mężczyzn.
Pobity 28-latek potwierdził, że zatrzymani byli z całą pewnością w grupie napastników.
Obydwaj zatrzymani, notowani już wcześniej przez Policję, zostali osadzeni w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwieją.
Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia i pozostałych sprawców. Decyzja o zarzutach, jakie zostaną postawione obu zatrzymanym, zapadnie po przesłuchaniu pokrzywdzonych mężczyzn. Jeżeli będą odpowiadali za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, może im grozić kara do 12 lat więzienia.