Lublin: Złodziej masztu ustalony
Data publikacji 09.12.2007
Maszt wart ćwierć miliona sprzedał za 60 złotych
Policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Lublina, który z terenu Instytutu Agrofizyki PAN przy ul. Doświadczalnej w Lublinie, zdemontował i ukradł maszt aluminiowy, na którym zamontowana była aparatura meteorologiczna. Wartość strat spowodowanych przez rabusia wstępnie oszacowano na około 250 tyś. zł.
Kradzież została ujawniona przez pracownika Instytutu Agrofizyki w piątek rano. Policjanci ustalili, że najprawdopodobniej 6 grudnia w godzinach popołudniowych lub wieczornych z ogrodzonego terenu Instytutu ktoś zdemontował maszt meteorologiczny wysokości około 5 metrów wykonany z aluminium wraz z zamontowaną na nim aparaturą. Pracownik stwierdził, że wartość samego masztu wynosiła 1.500 zł, natomiast wartość aparatury oszacowano wstępnie na kwotę około 250.000 zł.
W trakcie oględzin miejsca kradzieży, funkcjonariusze znaleźli śrubokręt oraz pocięte kable i pręty, którymi maszt był zamocowany do podłoża. Zabezpieczono również nagranie z kamery monitoringu, na którym zarejestrowany został mężczyzna wchodzący na teren Instytutu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawcy od kontroli pobliskich punktów skupu złomu. Podejrzewali, że mężczyzna mógł sprzedać aluminiowe części masztu. Na złomowisku przy ul. Droga Męczenników Majdanka znaleźli część elementów. Właściciel wyjaśnił, że kupił je od mężczyzny, którego zna z widzenia.
W ciągu kilku godzin policjanci ustalili dane złodzieja, mimo że w punkcie skupu podał właścicielowi fałszywe nazwisko. Sprawca, którym okazał się 40-letni Grzegorz R. został zatrzymany i przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. W sobotę, w trakcie przesłuchania przyznał się do kradzieży. Opowiedział, że przeskoczył przez ogrodzenie, a następnie poodcinał mocowania masztu, a potem porozkręcał konstrukcję. Skradzione elementy powynosił na poligon wojskowy, gdzie pociął aluminiowe rurki, które następnie sprzedał na skupie za 60 zł.
Na poligonie policjanci odnaleźli część elementów mocujących maszt oraz zdemontowaną aparaturę pomiarową. Według pracownika Instytutu straty spowodowane przez rabusia zostaną dokładnie oszacowane w ciągu kilku dni, po sprawdzeniu czy uszkodzeniu nie uległa również aparatura znajdująca się pod powierzchnią ziemi.
Grzegorz R. został wczoraj doprowadzony do Prokuratury. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.