Lublin: Kradzież, której nie było.
Data publikacji 23.11.2007
Policjanci zatrzymali kobietę oraz ....
Lubelscy policjanci zatrzymali mężczyznę i kobietę z powiatu radzyńskiego, którzy chcąc wyłudzić odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej, złożyli fałszywe zawiadomienie o kradzieży samochodu.
W niedzielę 18 listopada do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zgłosił się mieszkaniec Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna powiedział, że w sobotę wieczorem przyjechał swoim fordem Mondeo ze znajomymi do Lublina. Samochód zaparkowali przy ul. Zielonej później poszli do jednego z lokali przy ul. Krakowskie Przedmieście. Gdy chcieli wrócić do Radzynia, okazało się, że samochód został skradziony.
Policjanci przyjęli od mężczyzny zawiadomienie o popełnionym przestępstwie i zaczęli szukać forda. Już 20 listopada br. funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej otrzymali informację, że skradziony pojazd może znajdować się na terenie jednej z posesji pod Radzeniem. Pod ustalonym adresem policjanci zastali właścicielkę posesji oraz właściciela utraconego pojazdu. W garażu policjanci znaleźli poszukiwany samochód. Mężczyzna przygotowywał się do przewozu samochodu w inne miejsce.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani i przewiezieni do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. W trakcie przesłuchań przyznali się, że próbowali wyłudzić odszkodowanie za „skradziony” samochód od firmy ubezpieczeniowej. Już 19 listopada mężczyzna zgłosił kradzież ubezpieczycielowi, a firma wszczęła postępowanie szkodowe.
Obydwojgu zostały postawione zarzuty składania fałszywych zeznań oraz usiłowania wyłudzenia odszkodowania. Policjanci ustalają czy w sprawę nie były zamieszane także inne osoby.