Dzisiaj około godz. 3:30 kierowca autobusu PKS relacji Hrubieszów-Warszawa zjeżdżając na obwodnicę Piask w kierunku Lublina usłyszał dochodzący z tyłu autobusu dziwny dźwięk i zauważył w lusterku płomień wydobywający się z komory silnika. Natychmiast zatrzymał pojazd i otworzył drzwi, umożliwiając pasażerom ewakuację. Własnymi gaśnicami z drugim kierowcą  usiłował ugasić ogień, lecz płomień  był zbyt duży. Chwilę później na miejsce przybyła policja oraz dwa wozy strażackie, które ruszyły do akcji gaśniczej.

            Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, wynik wskazał 0,0 mg/l. Ustalili, że żaden z 11 pasażerów nie odniósł obrażeń. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy podróżujący zdążyli opuścić płonący pojazd zabierając swoje bagaże. Pasażerowie udali się w dalszą drogę pojazdem zastępczym.

Autosan uległ jednak całkowitemu spaleniu. Jak ustalili policjanci był wart około 236.000 złotych.