Puławy: Zginął w płomieniach samochodu
Data publikacji 04.01.2007
Policja ustala jak doszło do...
45 letni mężczyzna zginął wczoraj pod Puławami w płomieniach palącego się samochodu. Aby wydostać mężczyznę z zamkniętego pojazdu strażacy musieli wybić szybę.
Wczoraj 45 letni mieszkaniec Puław poniósł śmierć w płonącej mazdzie stojącej na polnej drodze w miejscowości Parchatka gm. Kazimierz Dolny. Informację o pożarze pojazdu straż pożarna otrzymała przed godziną 20.00. Gdy na miejscu strażacy przystąpili do akcji gaszenia auta, w którym paliła się komora silnika stwierdzili, że wewnątrz na fotelu pasażera znajduje się osoba. Aby ją wydostać z wnętrza samochodu wybili szybę, ponieważ drzwi zamknięte były od wewnątrz. Uwolniony mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon.
Jak ustalili policjanci właściciel auta po godzinie 19.00 widziany był w sklepie w miejscowości Parchatka, wyjechał spod niego do domu. Nie wiadomo jednak dlaczego zjechał na polną drogę. Płonący pojazd zauważyli mieszkańcy po około 20 minutach od chwili wyjścia 45 latka ze sklepu. Przy zmarłym policjanci znaleźli pieniądze oraz dokumenty osobiste. Na ciele poza śladami działania wysokiej temperatuty nie stwierdzono innych obrażeń.
Ostateczne przyczyny śmierci 45 latka znane będą po przeprowadzeniu sekcji zwłok.