Świdnik: Śmierć na torach
Data publikacji 03.01.2007
Nie zdązył uciec przed lokomotywą...
Na torach przy stacji kolejowej w Trawnikach zginął rano 35 letni mężczyzna. Nie zdążył uciec przed lokomotywą.
Około godziny 5.45 w Trawnikach 35-letni mężczyzna zginął na torach.
Udający się prawdopodobnie do pracy mieszkaniec Trawnik szedł wzdłuż torów kolejowych w kierunku stacji w Trawnikach. Poruszał się torem, którym zwykle jeżdżą pociągi w kierunku Chełma. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności w tym czasie po tym torze przetaczano uszkodzoną lokomotywę przy pomocy innego elektrowozu. Zaskoczony mężczyzna w ostatniej chwili wyskoczył spomiędzy szyn, jednak nie zdołał uciec na bezpieczną odległość i został uderzony stopniami elektrowozu w plecy i upadł. Pomimo akcji reanimacyjnej zmarł na miejscu. Obaj maszyniści byli trzeźwi.
Ciało zmarłego decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świdniku przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Lublinie celem przeprowadzenia sekcji zwłok.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi KPP w Świdniku.