Chełm: Piroman zatrzymany
Data publikacji 27.10.2006
Policjanci zatrzymali sprawcę kilku ostatnich podpaleń
Policjanci z Chełma zatrzymali piromana, który w okresie od kwietnia do października tego roku dokonał serii podpaleń na terenie miejscowości Strupin Duży i Pokrówka.
Obiektami podpaleń były budynki gospodarcze, garaże oraz niezamieszkałe budynki mieszkalne. Szacuje się, że ogólna suma strat na koszt osób prywatnych wynosi ponad 60 000 złotych.
Policjanci już od dłuższego czasu próbowali wpaść na trop piromana, koncentrując się na obserwacji okolic, w których wystąpiły podpalenia, rozpytując pokrzywdzonych i świadków a także wykorzystując między innymi psa tropiącego. Analizowano również wszystkie podobne przypadki podpaleń, które zaistniały kilka lat wstecz. Wszyscy podejrzani o wcześniejsze podpalenia znaleźli się pod policyjną „lupą”.
W końcu poszukiwania sprawcy przyniosły efekt. Gdy 24 października doszło do ostatniego podpalenia w Pokrówce, policjanci użyli psa tropiącego. Gdy jedna grupa była obecna na miejscu pożaru, druga odwiedziła jednego z wytypowanych mężczyzn. Udawał, że śpi. Był jednak widocznie zmieszany. Zdradził go pewien szczegół, którego policjanci nie chcą podać. Faktem jest jednak to, że pies tropiący, przywieziony do potencjalnego sprawcy podpalenia podjął trop z miejsca gdzie przebywał do miejsca gdzie pożar powstał.
Przyparty do muru przyznał się do kilku podpaleń.
Podejrzany wyjaśnił, że dokonywał podpaleń przy pomocy chusteczek higienicznych. Jak się okazało mężczyzna jest prawdopodobnie niezrównoważony psychicznie. Wcześniej osiem lat spędził w więzieniu za podpalenia. Twierdzi też, że jakiś wewnętrzny instynkt zmuszał go do podpalania. Po tych zdarzeniach miał wyrzuty sumienia, ale wobec tej wewnętrznej siły był bezradny. Mirosław G. lat 37 pracował w prywatnej firmie remontowo-budowlanej. Wszystkie podpalenia jak się okazuje powstały w promieniu około 1 kilometra od miejsca, gdzie zamieszkiwał.
Dziś zostanie doprowadzony do Sądu Rejonowego w Chełmie z wnioskiem z zastosowanie tymczasowego aresztowania. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.