Aktualności

Nieoczekiwany powrót do domu

Data publikacji 25.10.2006

Kiedy wrócił do domu zastał...

Dosyć niekonwencjonalnie zakończyła dzisiejsza poranna interwencja lubelskich policjantów na osiedlu Poręba.

 

Około godz. 6.30 policjanci dostali wezwanie do mieszkania, w którym miał znajdować się włamywacz. Poinformował o tym mężczyzna, który po kilku tygodniach pobytu za granicą powrócił do domu. Mężczyzna nie mógł otworzyć drzwi swojego mieszkania. Zamknięte od wewnątrz zamki wskazywały, że w mieszkaniu może przebywać włamywacz. Kiedy czekał na przyjazd policji z jego mieszkania wyszedł mężczyzna, w ręku trzymał torbę. Między oboma panami doszło do szarpaniny i wymiany ciosów.

Jak się okazało proza życia bywa jednak zaskakująca. W torbie nie było skradzionych „fantów” a rzeczy osobiste mężczyzny. Potencjalny włamywacz okazał się, bowiem znajomym żony, którą zaskoczył niezapowiedziany powrót męża.

Policyjna interwencja zakończyła się jedynie pouczeniem. Żaden z panów nie chciał wnosić oficjalnej skargi. Cała trójka sprawę postanowiła załatwić między sobą.

 

Powrót na górę strony