Sprawca fałszywego alarmu bombowego w rękach policji.
Data publikacji 09.08.2006
poinformował o podłożeniu bomby w Ośrodku dla Uchodźców przy ul. Wrońskiej
Niespełna 15 godzin potrzebowali lubelscy policjanci, aby ustalić i zatrzymać sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Okazał się nim 59-letni mieszkaniec Lublina.
Wczoraj około godz. 19.20 na numer alarmowy 997 zadzwonił anonimowy mężczyzna, który poinformował o podłożeniu w Ośrodku dla Uchodźców przy ul. Wrońskiej bomby.
Po otrzymaniu tej informacji, ze względu na bezpieczeństwo osób tam mieszkających, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie podjął decyzję o ewakuacji budynku. Ewakuowanych zastało około 130 mieszkańców ośrodka. Na miejsce wezwano służby ratownicze min. pogotowie ratunkowe, pogotowie gazowe i energetyczne. Użyto do tego psa policyjnego wyszkolonego do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Budynek i teren do niego przyległy został dokładnie sprawdzony. Alarm okazał się fałszywy.
Dzięki pracy operacyjnej lubelskich policjantów sprawca alarmu został ustalony i zatrzymany. Ustalono, że dzwonił on z budki telefonicznej położonej w dzielnicy Tatary. Dzisiaj o godz. 13.00 stróże prawa zapukali do jego drzwi. Okazał się nim 59-letni mieszkaniec Lublina Jerzy K. Grozi mu za to areszt, ograniczenie wolności lub grzywna do 1500 zł.