"Zemsta córki"?
Data publikacji 19.06.2006
Zbyt późny powrót z dyskoteki...
Wczoraj ok godz. 20.30 pod posesję 56 letniego mieszkańca gm. Leśna Podlaska podjechał, nieustalonej marki samochód osobowy, z którego wysiadło 3 mężczyzn. Właściciel posesji karmił w tym czasie gołębie. Mężczyźni wyciągnęli go z gołębnika i zaczęli bić pięściami, a kiedy się przewrócił kopać po całym ciele. Krzyczeli, że nie ma prawa „rządzić się swoją córką” Kiedy przestali, jeden z napastników dał mu łopatę i kazał kopać grób, mówiąc „S..nu zakopię cię żywcem”. Mężczyzna wykonując ich polecenie został jeszcze parokrotnie uderzony kołkiem. Bandyci przerwali bicie kiedy zauważyli idącego w ich kierunku sąsiada napadniętego. Wsiedli do samochodu i odjechali. Razem z nimi, zabierając z sobą rzeczy osobiste, odjechała też córka pokrzywdzonego, która spokojnie przyglądała się całemu zajściu. O godz. 20.45 o zderzeniu został telefonicznie powiadomiony dyżurny Komisariatu Policji w Janowie Podlaskim. Skierowani przez niego policjanci zastali pokrzywdzonego na jego posesji. Miał zakrwawione usta oraz liczne zasinienia twarzy. Natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Lekarz po opatrzeniu ran zezwolił mu pozostać w domu. Pokrzywdzony jednak bał się w nim przebywać. Noc spędził u sołtysa. Jak twierdził, został pobity na skutek porannej kłótni z córką, kiedy czynił jej wymówki o zbyt późny powrót z dyskoteki. To ona zdaniem ojca namówiła napastników do jego pobicia. Jednego z nich rozpoznał. Był to jego pasierb. Policjanci przesłuchują już córkę pokrzywdzonego. Trwają poszukiwania sprawców pobicia.