Próbował oszukać
Zgłosił , że skardziono mu samochód
Policja po raz kolejny udowodniła, że próby oszustw, polegające na zgłaszaniu fikcyjnych kradzieży samochodów, nie pozostaną bezkarne.
Wczoraj 70-letni mieszkaniec gminy Wólka Lubelska powiadomił Policję o kradzieży swego samochodu z ul. Ułanów w Lublinie. Samochód m-ki Pontiac Transport wart 15 000 zł miał zostać mu skradziony w nocy z 7/8 maja br., kiedy przebywał wraz z synem u znajomych. Policjanci Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Lublinie szybko zorientowali się, że może chodzić w tym przypadku o wyłudzenie przez zgłaszającego odszkodowania. I nie pomylili się. Ustalono, że opisany samochód kilka miesięcy temu uczestniczył na terenie Belgii w kolizji drogowej i został porzucony poza granicami Polski. Mężczyzna, któremu w połowie czerwca br. kończyło się ubezpieczenie samochodu nie zdoła już wyłudzić odszkodowania. Odpowie za składanie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie Policji o nie popełnionym przestępstwie kradzieży auta, przestępstwie zagrożonym karą do 2 lat pozbawienia wolności.
W okresie ostatnich dwóch miesięcy lubelscy policjanci kilkakrotnie udaremnili podobne próby wyłudzenia odszkodowania. W jednym przypadku kobieta informowała nawet Policję o telefonach z żądaniem okupu za skradziony rzekomo samochód. Kiedy policjanci sprawdzili połączenia telefoniczne okazało się, że z nikim nie rozmawiała.