Aktualności

Kopniaki za „Sympatię”

Data publikacji 27.04.2006

Zastraszony nie chodził do szkoły...

            Przez ponad miesiąc 18 letni uczeń jednej ze szkół średnich w Hrubieszowie żył w strachu i obawie przed kolejnym pobiciem przez swoich rówieśników. Dwukrotnie przez nich pobity. Ze strachu nie uczęszczał do szkoły. 18 letni Piotr chodzi do jednej ze szkół średnich w Hrubieszowie. Jego problemy zaczęły się ponad miesiąc temu a ich powodem była dziewczyna. Policjanci ustalili, że inicjatorem pobicia był 20 letni Michał Ś. uczeń tej samej szkoły, który nie mógł pogodzić się z tym, że jego dziewczyna spotyka się również z Piotrem. To on zebrał grupkę trzech chłopaków i przekonał ich do pobicia 18 latka. Pierwszy raz zaatakowali go pod koniec marca 2006r w czasie przerwy lekcyjnej na terenie szkoły.
            Na oczach uczniów skopali go, gdy uciekał, gonili go i zapowiedzieli kolejne pobicie. Przestraszony chłopak nie powiedział o tym rodzicom ani nauczycielom. Po kilku dniach sytuacja powtórzyła się. W czasie przerwy siłą zaciągnęli go za budynek szkoły i tam przez kilka minut kopali. Nie zważali na to, że widzą to inni uczniowie. Od tamtego czasu 18 latek prosił kolegów, by towarzyszyli mu w drodze do szkoły oraz w drodze powrotnej. Jego oprawcy nie dawali o sobie zapomnieć i niemal codziennie pojawiali się pod szkołą. W końcu Piotrek przestał chodzić do szkoły. Zrezygnowany dopiero 24 kwietnia powiadomił nas o tych zajściach. Z napastników znał tylko jednego Michała Ś. Rysopisy sprawców, duże zaangażowanie ze strony dyrektora szkoły oraz nauczycieli doprowadziły do ustalenia pozostałych podejrzanych. Są nimi Dawid P. lat 19, Mateusz B. lat 19 i Bartłomiej W. lat 18. Wszyscy są mieszkańcami Hrubieszowa, przyznali się do pobicia 18 latka i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
            Przy tej okazji przekażmy swoim pociechom informację, że tylko prawne działania organów Policji, Prokuratury mogą zapewnić im bezpieczeństwo. Jeśli czują się zagrożeni niech nie wahają się powiadomić rodziców, nauczycieli czy dzielnicowego.
Powrót na górę strony