9-latek postrzelony z wiatrówki
Chciał pochwalić się przed kuzynem...
Ok. godz. 14-tej, gdy dorośli świątecznie biesiadowali, 12-letni syn gospodarza postanowił pochwalić się przed 9-letnim kuzynem nowym nabytkiem swojego taty i przyniósł na podwórko karabinek tzw. wiatrówkę, którą ojciec kupił niedawno na targowisku w Radzyniu Podlaskim i przechowywał w podpiwniczeniu domu. Chłopcy obejrzeli broń i bawili się. W pewnym momencie padł strzał. Pocisk utkwił w prawej nodze 9-latka, poniżej kolana. Po powrocie do domu mama chłopca zauważyła wieczorem ranę, jednak 9-latek zapewnił ją, że to nic groźnego, a rana pochodzi od gwoździa z deski, na którą przypadkiem się natknął podczas zabawy. We wtorek 18.04.2006 r. noga zaczęła puchnąć i boleć, w związku z czym rodzice udali się z synem do szpitala w Radzyniu Podlaskim, gdzie lekarz stwierdził ranę postrzałową. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. 9-latek przyznał, że został postrzelony podczas zabawy przez 12-letniego kuzyna. Chłopiec strzelił za biegnącym przed nim 9-latkiem i trafił go w nogę.
Z kolei 12-letni sprawca powiedział policjantom, że do postrzelenia doszło przypadkowo podczas zabezpieczania języka spustowego wiatrówki. Policjanci zabezpieczyli broń, z której został raniony 9-latek. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie, a materiały z nich zostaną niezwłocznie przekazane do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Lubartowie.