Po dziupli -skup złomu.
36-letni obywatel Białorusi...
Karoserie samochodowe odnalezione zostały w jednym z terespolskich punktów skupu złomu. Zabezpieczono fragmenty karoserii sześciu samochodów m-ki Audi i dwóch m-ki Volkswagen. W trakcie prowadzonych czynności ustalono, że części te pochodzą z aut, które skradzione zostały z Warszawy, Szczecina, Siedlec, Mińska Mazowieckiego oraz Bolesławca. Z dokumentów kupna-sprzedaży wynikało, że części pojazdów dostarczone zostały na złom z “dziupli”, którą zlikwidowali policjanci pod koniec marca. Likwidacja dziupli była efektem wspólnych działań prowadzonych z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Urzędu Celnego w Terespolu. Wówczas skontrolowano kilka parkingów i posesji prywatnych. Na jednym z parkingów ujawniono pojazd marki VW Transporter, który w grudniu ubiegłego roku został utracony w okolicach Szczecina. Na kolejnym parkingu odnaleziono elementy nadwozia pojazdu marki Audi skradzionego w lutym 2006r. w Warszawie. Po parkingach przyszła kolej na kontrolę posesji, co do których zachodziło podejrzenie, że mogą znajdować się pojazdy pochodzące z kradzieży. Na jednej z nich policjanci zatrzymali 65-letniego mężczyznę i jego trzech synów –w wieku 39, 33 i 26 lat. Zostali oni zatrzymani na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Pod wiatą ustawioną na podwórku właśnie demontowali jeden z pojazdów. Ujawniono również dwa samochody osobowe marki Audi, jeden już częściowo zdemontowany, a także fragmenty karoserii innych pojazdów, z których odczytano numery VIN i ustalono, iż są to pojazdy marki Mercedes i Audi utracone w Szczecinie i Siedlcach. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyźni działali od około 6 miesięcy. Trafiały do nich samochody z różnych stron Polski, głównie ze Szczecina i okolic. Część pojazdów demontowano a część z nich po usunięciu cech identyfikacyjnych była wywożona za granicę. Efektem dalszych działań jest zatrzymanie w dniu 12 kwietnia 36-letniego Eduarda Z. ob. Białorusi, który przyznał się do zakupu 11 skradzionych samochodów. Pojazdy te rozmontował na części następnie wywoził na Białoruś. Mężczyźnie przedstawiony został zarzut paserstwa. Czyn ten zagrożony jest kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj mężczyzna doprowadzony został do Sądu.

