Wczoraj, około godziny 12:00, do stojącego w kolejce w myjni samochodowej przy ulicy Starowiejskiej mieszkańca Zamościa podjechały dwa samochody, BMW i Volswagen Passat, z których wysiadło ośmiu mężczyzn. Napastnicy pobili 37 letniego mężczyznę, a następnie zmusili go by wsiadł do jednego z pojazdów i przewieźli na parking w Sitańcu. Tam przeszukali mu garderobę zabierając pieniądze w kwocie 700 zł, dwa telefony komórkowe oraz dokumenty. W trakcie całego zajścia pokrzywdzony był cały czas bity, zadano mu również ciosy nożem w udo. Po dokonaniu rozboju sprawcy odjechali. 37 latek dotarł do głównej drogi i zatrzymał przejeżdżający radiowóz. Powiadomił funkcjonariuszy, że został pobity i okradziony. Ci przekazali informacje dyżurnemu.
Natychmiast zorganizowane zostały blokady. Działania prowadzone były wspólnie z policjantami z Hrubieszowa. Obstawione zostały wszystkie główne drogi którymi mogli uciekać sprawcy. Niespełna po godzinie od otrzymania informacji w miejscowości Alojzów zatrzymane zostały dwa poszukiwane samochody - Volkswagen Passat i skradziony poszkodowanemu Ford Sierra. Bandyci byli zaskoczeni, nie stawiali oporu. Kolejni z poszukiwanych zatrzymani zostali w zajeździe pod Zamościem. W trakcie przeszukania pojazdów ujawniono noże, miecz japoński i broń palną.
Do Policyjnej Izby Zatrzymań trafiło 11 mężczyzn w wieku od 23 do 40 lat. Siedmiu z nich jest mieszkańcami województwa mazowieckiego pozostali to mieszkańcy Hrubieszowa. Wszyscy wcześniej wchodzili w konflikt z prawem min. za rozboje, wymuszenia rozbójnicze i narkotyki. Grozi im kara pozbawienia wolności nie krótsza niż 3 lata. Policjanci w dalszym ciągu pracują nad sprawą. Ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia oraz motyw działania sprawców.