Taki wynik towarzyskiego meczu piłki nożnej jaki rozegrał Inspektorat Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie z reprezentacją Domu Dziecka z Woli Gałęzowskiej utrzymał się do końca pierwszej połowy. Skąd pomysł rozegrania meczu? Od ponad dwóch lat lubelscy policjanci, z inicjatywy Komendanta Wojewódzkiego nadinsp. Marka Hebdy, zapraszają dzieci z lubelskich domów dziecka do wspólnej zabawy. Funkcjonariusze z Inspektoratu postanowili nawiązać kontakt z jednym z Domów. Po raz pierwszy pojechali do dzieci z Woli Gałęzowskiej w czerwcu. Później odwiedzili dzieci na początku roku szkolnego przekazując im materiały piśmiennicze. Wtedy też pojawił się pomysł rozegrania meczu piłki nożnej. I to był strzał w tzw. dziesiątkę. Mecz rozegrano w Woli Gałęzowskiej. Drużyna gospodarzy to wychowawcy i wychowankowie domu dziecka Gośćmi zaś byli policjanci z Inspektoratu oraz ich rodziny. Gra była zażarta. Pierwszą bramkę zdobyli goście. Nie cieszyli się jednak zbyt długo prowadzeniem. Kilka minut później padła wyrównująca bramka. Druga połowa meczu rozpoczęła się w strugach deszczu. Gospodarze zdobyli dwie bramki. W efekcie objęli prowadzenie.Policjanci powoli odrabiali straty. Wynik 3:2 wydawł się przesądzony. Pod koniec drugiej połowy jeden z policjantów został sfaulowany i sędzia zarządził rzut karny. I tak w ostatnich sekundach udawało się wyrównać. Mecz zakończył się remisem 3:3. Wynik nie był jednak najważniejszy. Po meczu odbyło się wspólne spotkanie przy ognisku. Były pieczone kiełbaski. Policjanci nie zapomnieli o dzieciach Przywieźli im drobne upominki w postaci zabawek i puzzli. Najwiekszym zainteresowaniem cieszył się koń na biegunach. Nie zabrakło także słodyczy. Już dzisiaj umówili się na następne spotkanie - mecz rewanżowy.