Wczoraj o godz. 9.00 mieszkanka Lublina powiadomiła Sekcję Kryminalną Komendy Miejskiej Policji w Lublinie o kradzieży samochodu m-ki Fiat 125 p. Pojazd został skradziony z ul. Niepodległości. Po wyjściu z budynku komendy, zapłakana kobieta wsiadała do samochodu swojego znajomego, kiedy jechali ulicami Lublina. na ul. Ruskiej zobaczyła swój samochód W środku fiata znajdowało się kilka osób. Szybko telefonicznie powiadomiła Policję i jadąc za swoim samochodem informowała policjantów o kierunku jazdy skradzionego auta. W wyniku podjętego pościgu policjanci przy Al. Spółdzielczości Pracy zatrzymali Fiata 125p. W środku było sześcioro młodych ludzi, w tym dwie dziewczyny. Znajdujące się w samochodzie towarzystwo sprawiało wrażenie bardzo zadowolonego. Z wersji zatrzymanych wynika, że ukradli samochód, bo chcieli pojechać sobie nad jezioro. Piotr S. lat 25, który kierował samochodem ( 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) rzekomo otrzymał 50 zł od pozostałych osób, za to, aby zawieść ich nad jezioro. Z ustaleń policji wynika, iż zatrzymani młodzi ludzie bardzo upojnie i rozrywkowo spędzili miniony weekend. W nocy z 16 na 17 lipca br. skradli samochód marki Polonez z ul. Lwowskiej. Pod nocnych eskapadach nad ranem 17 lipca rozbili ten pojazd i porzucili go w miejscowości Nasutów. Z uwagi, iż nie mieli czym jeździć postanowili skraść kolejny samochód. Tym kolejnym autem był właśnie Fiat 125p. Całą kolejną noc jeździli nim po Lublinie, aż wpadli w ręce Policji. Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Nasutowa, troje lublinian i jeden mieszkaniec Radzynia Podlaskiego. Czynności w tej sprawie prowadzi Sekcja Kryminalna Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.