Aktualności

Podpisy zza grobu?

Data publikacji 29.06.2004
Wczoraj do jednego z urzędników Starostwa Powiatowego w Świdniku zgłosił się 35 letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna przyniósł fakturę za rzekomo wykonany przegląd instalacji kominowych w zespole pałacowym w Gardzienicach. Podejrzliwy urzędnik postanowił sprawdzić wiarygodność faktury. Wkrótce okazało się, że właściciel firmy, której pieczątka widniała na fakturze nie żyje od około półtora roku. Urzędnik poprosił "kominiarza" o upoważnienie do pobrania pieniędzy za usługę. Mężczyzna wyszedł i po kilku minutach powrócił ze stosownym upoważnieniem, na którym widniała pieczątka tej samej osoby i jej podpis. O całym zdarzeniu poinformowani zostali policjanci z Zespołu do spraw zwalczania przestępczości gospodarczej Komendy Powiatowej Policji w Świdniku, którzy natychmiast zatrzymali sprawcę oszustwa. W trakcie dalszych czynności ustalono, że oszust nie przyjechał do Świdnika sam. Jego trzech kompanów ratowało się ucieczką, jednak po kilkunastominutowym pościgu zostali zatrzymani na terenie Lublina. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 35, 39 i 59 lat. Jeden z nich ścigany jest listem gończym. Wszyscy członkowie grupy to mieszkańcy Lublina zatrudnieni w zakładzie kominiarskim. Zatrzymani "pracowali" w ramach szarej strefy: oszukiwali swojego pracodawcę, próbowali oszukać urząd, nie płacili podatków a jeden z nich wchodził już wcześniej w konflikt z prawem. W tej chwili trwają czynności zmierzające do ustalenia ewentualnych innych pokrzywdzonych.
Powrót na górę strony